Każda trudna sytuacja skłania do refleksji. Trudny czas pandemii koronawirusa może także skłonić wielu ludzi do nawrócenia do Boga. Kataklizmy i zarazy pokazują nam bowiem, że mimo gigantycznego postępu technologicznego człowiek nie jest ciągle w stanie zapanować nad chorobami i zjawiskami natury. To robry czas do nawrócenia właśnie w kontekście objawień fatimskich.

Podczas Rzymskiego Forum Życia, zorganizowanego przez Voice of The Family („Głos Rodziny”), zorganizowanego pod hasłem „Koronawirus w świetle Fatimy: tragedia i źródło nadziei” kard. kard. Raymond Leo Burke powiedział:

- Kiedy na naszych oczach zło ateistycznego materializmu, które ma swoje korzenie w Rosji, w radykalny sposób kieruje rządem Chińskiej Republiki Ludowej, poznajemy, że wielkie zło komunizmu musi zostać uleczone u swych korzeni poprzez poświęcenie Rosji, według wskazówek Matki Bożej 

Podkreślił też:

- Uznając konieczność całkowitego nawrócenia z ateistycznego materializmu i komunizmu na Chrystusa, wezwanie Matki Bożej Fatimskiej do poświęcenia Rosji Jej Niepokalanemu Sercu, zgodnie z Jej wyraźnym pouczeniem, pozostaje pilne

Z kolei prof. Roberto de Mattei mówił o Bożych karach:

W czasach koronawirusa wszyscy mówią o rozmaitych sprawach, ale niektóre z nich pozostają zakazane, przede wszystkim w świecie katolickim. Szczególnie zakazanym tematem jest ten o Bożym sądzie i karze na przestrzeni dziejów

Dodał też:

- Przesłanie z Fatimy otwiera się straszliwą wizją piekła i przypomina nam, że nasze życie na ziemi jest bardzo poważne, bo daje nam dramatyczny wybór: niebo albo piekło, wieczna szczęśliwość albo wieczne potępienie. Zgodnie z tym, co wybierzemy, zostaniemy osądzeni w momencie naszej śmierci, a od werdyktu, gdy zostanie raz ogłoszony, nie będzie odwołania

Bp Athanasius Schneider natomiast skrytykował biskupów, którzy w czasie epidemii koronawirusa uniemożliwiali wiernym dostęp do sakramentów, zwłaszcza do Eucharystii i pokuty.

Powiedział:

- Pod pretekstem epidemii Covid-19 ograniczono nienaruszalne prawo chrześcijan do uczestnictwa w Mszy świętej, co było nieproporcjonalne i niesprawiedliwe. W wielu krajach, zwłaszcza w krajach w większości katolickich, zakaz ten był wcielany w życie w tak systematyczny i brutalny sposób, że zdawało się, jakby powróciły czasy bezwzględnych prześladowań Kościoła. Stworzono atmosferę katakumb, w której księża potajemnie sprawowali Mszę świętą z grupą wiernych

Dodał też:

- Zamiast być dobrymi pasterzami biskupi ci przekształcili się w surowych publicznych urzędników. Okazało się, że wyznają światopogląd naturalistyczny, troszcząc się jedynie o doczesne i materialne życie, zapominając o swoim podstawowym i niezastępowalnym obowiązku troski o życie wieczne i duchowe

Oraz:

- Biskupi, którzy nie tylko nie troszczyli się o dostęp do sakramentów, ale wprost go wiernym uniemożliwiali, zwłaszcza Eucharystii i pokuty, zachowali się jak fałszywi pasterze, zainteresowani tylko własną korzyścią


mp/pch24.pl