Antonio Manfredi, dyrektor Muzeum Sztuki Współczesnej Casoria(CAM) w pobliżu Neapolu otworzył 28 listopada 2013 roku wystawę „ErotiCAM_Secret Room II”. Wystawa ta została ocenzurowana przez włoskie ministerstwo kultury. „Dzieła” stworzyła grupa artystów z Austrii Claudia Feyer, Daniel Feyer i Veronika Bayer. Na dużych planszach pokazano zdjęcia fresków i rzeźb z Pompejów o treści erotycznej, w której wizerunek jednej z postaci został zastąpiony zdjęciem współczesnego nagiego modela. Pozowali sami artyści.

Starożytne rzymskie miasto z okolic Neapolu znajdowało się, jak wiadomo, niebezpiecznie blisko wulkanu Wezuwiusz. Jego wybuch spowodował zasypanie miasta, a przez to jakby zatrzymanie go w czasie. Zachowały się niektóre budynki, a w nich malowidła naścienne i inne dzieła sztuki. Te były rozmaite, zależnie od gustu i potrzeb domów, w tym niekiedy domów publicznych i świątyń w których odbywano seks rytualny (co niekiedy w sumie na jedno wychodziło).

Nadzy artyści na ocenzurowanej wystawie ucharakteryzowani są na nimfy i satyry, oraz na antycznych bogów (co organizatorzy wystawy podkreślają jako aspekt edukacyjny). Wystawa jest interaktywna. Widzowie zostali zostali  zaproszeni do komentowania prac przez pisanie lub rysowanie bezpośrednio na zdjęciach.

Awantura rozpoczęła się wówczas gdy włoskie ministerstwo kultury wycofało pozwolenie na ekspozycję niektórych  fotografii, na których uczynienie na początku pozwoliło nie wiedząc co kryje się za deklaracją iż „fotografie zostaną przybliżone ku współczesności”. Wśród ocenzurowanych obrazów jest np. scena uprawiania seksu z kozą. Zostały jednak te sceny które były w miarę „normalne” w treści, choć nagie w formie. "Nie ma tu nic, czego nie można by było zobaczyć na Facebooku lub za dnia w telewizji", powiedział Antonio Manfredi, dyrektor Muzeum Sztuki Współczesnej (CAM) w Casoria, niezadowolony z cenzury.

Artystka Veronika Bayer z Austrii, stojąc przed fotografią ukazującą ją w scenie erotycznej twierdzi: "To jest bardzo piękne. To nie jest tania pornografia, choć widać wszystko.” Inny oglądający Mimmo Femiano powiedział "Pornografia jest wówczas jak coś jest nienormalne. A tu wręcz przeciwnie, to jest sztuka," powiedział. "Jestem zaskoczony, że wystawa została ocenzurowana, ponieważ nie spostrzegam nic nienormalnego i szczególnego w tym co widzę."

Refleksję mam taką, że miło słyszeć o „cenzurze”, kiedy wmawia się Polakom, że tylko oni w Europie mają pewne zastrzeżenia względem niektórych artystów, że w Europie już dawno zapomniano o „cenzurze”.

MP/artdaily.org