Przewodniczący EPL Donald Tusk zabrał głos ws. europosła Fideszu Jozsefa Szajera, który uczestniczył w ub. piątek w przerwanej przez brukselską policję nielegalnej imprezie, na której zorganizowano homoseksualną orgię. Zdaniem Donalda Tuska to kolejny powód, dla którego EPL powinna wykluczyć ze swoich struktur węgierski Fidesz.

W piątek brukselska policja przerwała nielegalną imprezę połączoną z orgią seksualną, w której uczestniczył ważny polityk Fideszu, europoseł EPL József Szájer, w którego plecaku znaleziono narkotyki. W imprezie miało brać udział również kilku dyplomatów. Węgierski polityk ustosunkował się do tego zdarzenia w specjalnym oświadczeniu, informując przy tym, że zrzeka się z mandatu europosła. Przyznał się do udziału w orgii, zaprzeczając jednak temu, by narkotyki należały do niego.

- „Nie brałem narkotyków, na miejscu zaproponowałem policji wykonanie testu, ale oni tego nie zrobili. Policja powiedziała, że znaleziono pigułkę ekstazy. Nie była moja, nie wiem, kto ją przyniósł i jak. Złożyłem w tej sprawie oświadczenie na policji” – napisał.

Skandal postanowił wykorzystać Donald Tusk, aby kolejny raz uderzyć w Fidesz.

- „Co jeszcze powinien zrobić Fidesz, żeby wszyscy zobaczyli, że po prostu nie pasuje do naszej politycznej rodziny?” – pyta na Twitterze były szef polskiego rządu.

Donald Tusk wielokrotnie wzywał do usunięcia węgierskiego ugrupowania z EPL.

kak/PAP, DoRzeczy.pl