Roman Zając - biblista i demonolog z KUL.

Temat biblioteki gnostyków odkrytej w Nag Hammadi powraca jak bumerang. Usilnie promuje się pogląd, że znalezione tam apokryfy stanowią "najlepszy zapis słów Jezusa, jaki posiadamy". Oczywiście jest to bzdura, bo teksty te pochodzą z późnego okresu i są wtórne do ewangelii kanonicznych. Ciągle również powielane są te same pomyłki. Przypomnę więc po raz kolejny, że w Nag Hammadi nie odkryto zwojów, ale kodeksy, co właśnie wskazuje na późniejszy czas ich powstania. Zwoje odkryto w Qumran! (zob. Qumran i Nag Hammadi).

"Ewangelia Tomasza, czyli Sekretne nauki żyjącego Chrystusa" to gnostycki utwór zachowany w języku koptyjskim, w dialekcie saidzkim, pochodzący prawdopodobnie z II wieku n.e. (wersja, którą dysponujemy, pochodzi zaś dopiero z III lub IV wieku). Większość wersów zaczyna się zwrotem "rzekł Jezus", po czym napisane jest co, rzekomo, Jezus powiedział. Czasem te słowa pokrywają się z treścią ewangelii synoptycznych, ale jednocześnie są one uzupełnione, skomentowane na gnostycki sposób. Można więc stwierdzić, że oprócz tekstów typowo gnostyckich, gdzie jest mowa o tajemnej wiedzy, do której dostęp mają tylko wybrani, "Ewangelia Tomasza" zawiera gnostycką egzegezę nauczania Jezusa. Autor był prawdopodobnie przedstawicielem sekty gnostyckiej, który użył imienia apostoła, aby zwiększyć wiarygodność swego utworu, co było dość typową praktyką. Znajdują się w nim wypowiedzi o charakterze panteistycznym oraz zdania zupełnie niezrozumiała, wręcz absurdalne. Czytamy w niej np.: "Szczęśliwy lew, którego zje człowiek. I lew stanie się człowiekiem. Przeklęty człowiek, którego zje lew. I człowiek stanie się lwem" (fragment 7); "Kto poznał świat, znalazł trupa, a kto znalazł trupa, świat nie jest go wart" (fragment 57); albo "Każda kobieta, która uczyni siebie mężczyzną, wejdzie do królestwa niebios (141)".

Chociaż tekst został odkryty dopiero w XX wieku, już siedemnaście wieków temu "Ewangelia Tomasza" była znana i jednoznacznie odrzucana przez Kościół, przez tych którzy często byli uczniami uczniów Apostołów. Orygenes (ok.185-254) pisze: "Znam też inną ewangelię, którą zowią 'według Tomasza' i jeszcze inną 'według Macieja'.(...) Jednakże z tych wszystkich żadnej nie możemy zaaprobować. Przyjąć możemy tylko te cztery ewangelie, które podaje Kościół".

Takie pisma, jak "Ewangelia Tomasza" nie zostały wykluczone z kanonu Nowego Testamentu przez Kościół. Wyeliminowały się one same. Kościół wczesnochrześcijański nie wybierał dokumentów, które miały wejść w kanon Nowego Testamentu, ani nie usuwał ksiąg z kanonu; jedynie zatwierdził te, które miały autorytet wywodzący się od apostołów. Zarzut, że Kościół wyłączył z kanonu Nowego Testamentu pisma gnostyckie, a zachował te, które mu pasowały, jest częsty, ale świadczy o zupełnej nieznajomości świadectw ojców Koscioła, którzy od samego początku uznawali autorytet czterech Ewangelii. Zachęcam do lektury artykułu: Ewangelia wg św. Tomasza - dlaczego nie jest w kanonie? Warto również zapoznać się z artykułem Pani Joanny Gackiej: Ewangelia św. Tomasza. Omawiają ne ten problem dość dokładnie.

To dość znamienne, że o "Ewangelii Tomasza" stało się głośno głównie po filmie "Stygmaty" w reżyserii R. Wainwright'a. Pojawiły się wówczas różnego rodzaju koncepcje spiskowe, jakoby Kościół rzymskokatolicki skrywał w swoich archiwach nieznane ewangelie, których ujawnienie podważyłyby sens istnienia Kościoła w takiej formie, jaką znamy dziś.

Co ciekawe, Czytelnik, wytaczając oskarżenia względem KRK, przytoczył fragmenty, które pojawiają się właśnie w filmie "Stygmata" i właśnie z tego filmu zna on prawdopodobnie "Ewangelię Tomasza". W filmie faktycznie zacytowano jej urywki (fragment 3 i fragment 77), które twórcy filmu próbują podciągnąć pod swoją tezę, sprzeciwiającą się instytucjonalizmowi Kościoła, choć z tych fragmentów tak naprawdę nie wynika nic, co sprzeciwiałoby się owemu instytucjonalizmowi. Oczywiście mam na myśli oryginalny tekst "Ewangelii Tomasza", a nie to, co podano w filmie. W jednym z epizodów filmu przypisuje się "Ewangelii Tomasza" następujące słowa: "Jezus rzekł: Królestwo Boże jest w was i wokół was. Nie w domach z drewna i kamienia. Rozłup kawałek drewna, a będę tam, Podnieś głaz, a znajdziesz mnie". Przypomina to faktycznie fragment 77 "Ewangelii Tomasza", ale tak naprawdę fragment ten brzmi nieco inaczej. W rzeczywistości bowiem słowa: "Nie w domach z drewna i kamienia", w ogóle nie występują w oryginalnym tekście. Aby zanegować instytucjonalny wymiar Kościoła, twórcy filmu dopuścili się swego rodzaju manipulacji na "Ewangelii Tomasza", albowiem nawet ten gnostycki tekst nie był odpowiednio wyrazisty do wyrażenia tezy autorów. Natomiast fragment 3 z Ewangelii Tomasza, mówiący o królestwie Bożym, które jest w uczniach Jezusa i na zewnątrz nich, nie jest w sumie niczym odkrywczym, bo podobne stwierdzenia można odnaleźć w Ewangeliach kanonicznych (por. Łk 17,21).

Warto więc zajrzeć najpierw do oryginału, aby nie cytowac czegoś, czego w tekście nie ma, a jest jedynie dodatkiem reżysera filmu. Bardzo zachęcam do lektury "Ewangelii Tomasza", która jest łatwo dostępna dla wszystkich, którzy pragną ją poznać.

W języku polskim nie brakuje profesjonalnych tłumaczeń, dokonanych przez znawców języka koptyjskiego. "Ewangelia Tomasza" była przez Kościół opublikowana już kilkadziesiąt lat temu i nigdy jej nie ukrywano. Jej badaniem i tłumaczeniem nie zajmowali się jedynie watykańscy specjaliści, ale głównie orientaliści, egiptolodzy i uczeni nie związani ze Stolicą Apostolską.

W języku polskim "Ewangelia Tomasza" miała kilka wydań (najstarsza pochodzi już z lat pięćdziesiątych XX wieku), a sam Kościół patronował jej wydaniu co najmniej dwukrotnie, opierając się na tłumaczeniu dokonanym przez Zakład Egiptologii Uniwersytetu Warszawskiego. Kościół rzymskokatolicki nigdy nie ukrywał tego tekstu, ale przyczynił się do jego publikacji. "Ewangelię Tomasza" opublikowano m.in. w ramach firmowanej przez ATK serii PSP z 1976 roku, w tomie zatytułowanym "Teksty z Nag Hammadi". Znaleźć ją mozna również w książce: Apokryfy Nowego Testamentu. Tom I. Ewangelie apokryficzne, red. ks. M. Starowieyski (wyd. przez Towarzystwo Naukowe KUL).

Poniżej zamieszczam zamieszczam tekst w tłumaczeniu ks. Wincentego Myszora, co zaoszczędzi Czytelnikom poszukiwań w internecie, lub konieczności udania się do biblioteki.

To są tajemne słowa, które wypowiedział Jezus żywy, a zapisał je Didymus Juda Tomasz.

1 I rzekł: "Kto odnajdzie znaczenie tych słów, nie zakosztuje śmierci".

2 Rzekł Jezus: "Niech ten, który szuka, nie ustaje w poszukiwaniu aż znajdzie. I gdy znajdzie, zadrży, a jeśli zadrży, będzie się dziwił i będzie panował nad Pełnią".

3 Rzekł Jezus: "Gdy wasi przywódcy powiedzą wam: "to królestwo jest w niebie, wtedy ptaki niebieskie będą pierwsze przed wami". Gdy powiedzą wam, że ono jest w morzu, wtedy ryby będą pierwsze przed wami. Ale królestwo jest tym, co jest w was i tym, co jest poza wami. Skoro poznacie samych siebie, wtedy będziecie poznani i będziecie wiedzieć, że jesteście synami Ojca żywego. Jeśli zaś nie poznacie siebie, wtedy istniejecie w nędzy i sami jesteście nędzą".

4 Rzekł Jezus: "Starzec w swych dniach nie będzie się wahał pytać małego, siedmiodniowego chłopca o miejsce życia i będzie żył. Wielu pierwszych będzie ostatnimi i staną się jednością".

5 Rzekł Jezus: "Poznaj to, co jest przed twoim obliczem, a to, co ukryte przed tobą, wyjawi się tobie. Nie ma bowiem niczego ukrytego, co nie zostanie odkryte".

6 Zapytali Go uczniowie Jego: "Czy chcesz, abyśmy pościli? W jaki sposób mamy modlić się, dawać jałmużnę i przestrzegać przepisów odnośnie do jedzenia?" Rzekł Jezus: "Nie kłamcie, nie czyńcie tego, czego nienawidzicie - wszystko jest jawne w obecności nieba. Nie ma bowiem niczego ukrytego, co nie zostanie odkryte i niczego tajnego, co nie może być ujawnione".

7 Rzekł Jezus: "Szczęśliwy lew, którego zje człowiek. I lew stanie się człowiekiem. Przeklęty człowiek, którego zje lew. I człowiek stanie się lwem".

8 I rzekł: "Człowiek jest podobny do rozumnego rybaka. Ten, gdy wrzucił swą sieć do morza, wyciągnął ją z morza pełną małych ryb. Wśród nich rozumny rybak znalazł dużą, ładną rybę. Wyrzucił wszystkie małe ryby do morza, a bez trudu wybrał dużą rybę. Kto ma uszy do słuchania, niech słucha":

9 Rzekł Jezus: "Oto wyszedł siewca, napełnił swą rękę i rzucił. Kilka (ziaren) padło na drogę, Przyleciały ptaki i zebrały je. Inne padły na skałę i nie wypuściły korzenia w głąb ziemi, nie wydały kłosów ku niebu. Inne padły między ciernie, a te przydusiły je i robak je zjadł. A inne padły na ziemię dobrą. I wydała ona piękny owoc ku niebu, przyniosła sześćdziesiąt miar i sto dwadzieścia miar".

10 Rzekł Jezus: "Przyniosłem ogień na świat i oto podtrzymuję go, aż zapłonie".

11 Rzekł Jezus: "Oto niebo przeminie i tamto, które jest nad nim przeminie i zmarli nie ożyją, a żywi nie będą umierać. W dniach, w których zjedliście coś śmiertelnego, uczynicie to żywym. Jeśli będziecie istnieć w światłości, co uczynicie? W dniu, w którym jesteście jednym, staliście się dwoma. Jeśli zaś staliście się dwoma, co uczynicie?"

12 Spytali uczniowie Jezusa: "Wiemy, że odejdziesz od nas; kto będzie naszym przełożonym?" Rzekł im Jezus: "Dokąd poszliście, pójdziecie do Jakuba Sprawiedliwego; niebo i ziemia powstały z jego powodu".

13 Rzekł Jezus uczniom swoim: "Porównajcie i powiedzcie mi, kogo przypominam?" Powiedział Mu Szymon Piotr: "Jesteś podobny do sprawiedliwego anioła". Powiedział Mu Mateusz: "Jesteś podobny do człowieka, który miłuje wiedzę i jest rozumny". Powiedział Mu Tomasz: "Nauczycielu, moje usta nie ujmą zupełnie tego, aby powiedzieć, do kogo jesteś podobny". Rzekł Jezus: "Ja nie jestem twoim nauczycielem, ponieważ wypiłeś i napoiłeś się ze źródła kipiącego, które ja odmierzyłem". I wziął go i odwrócił się, i powiedział mu trzy słowa. Gdy zaś Tomasz przyszedł do swych przyjaciół, zapytali go: "Co ci Jezus powiedział?" Rzekł im Tomasz: "Jeśli wam powiem jedno ze słów, które mi powiedział, podniesiecie kamienie, aby rzucić we mnie, a ogień wyjdzie z kamieni, aby was spalić".

14 Rzekł im Jezus: "Jeśli pościcie, tworzycie sobie grzechy, a jeśli się modlicie, będziecie skazani. Jeśli dajecie jałmużnę, wyrządzicie krzywdę swoim duchom. Jeśli wychodzicie do jakiejkolwiek prowincji, i jeśli wędrujecie po wioskach, i jeśli was przyjmują, to jedzcie, co przed wami położą, uzdrawiajcie chorych, którzy są wśród nich. Bowiem to, co wejdzie do waszych ust, nie zanieczyści was, ale to, co wychodzi z waszych ust, jest tym, co was zanieczyści".

15 Rzekł Jezus: "Jeśli ujrzycie takiego, którego nie zrodziła kobieta, padnijcie na wasze twarze, uczcijcie go - ten jest waszym ojcem".

16 Rzekł Jezus: "Ludzie może myślą, że przyszedłem, aby przynieść pokój na świat, a nie wiedzą, że przyszedłem, aby przynieść rozdarcia, ogień, miecz, walkę. Gdy bowiem pięciu będzie w domu, trzech powstanie przeciw dwom, a dwu przeciwko trzem, ojciec przeciw synowi, a syn przeciwko ojcu. I staną się wobec siebie samotni".

17 Rzekł Jezus: "Dam wam to, czego oko nie widziało i czego ucho nie słyszało, i czego ręka nie dotknęła, i co nie weszło do serca człowieka".

18 Rzekli uczniowie do Jezusa: "Powiedz nam, w jaki sposób nastanie nasz koniec?" Odrzekł Jezus: "Odkryliście już początek, aby poszukać końca; tam bowiem, gdzie jest początek, tam będzie i koniec. Błogosławiony, kto stanie na początku - pozna koniec i nie zakosztuje śmierci".

19 Rzekł Jezus: "Błogosławiony ten, który istniał zanim się stał. Gdy będziecie moimi uczniami i będziecie słuchać słów moich, te kamienie będą wam służyły. Pięć drzew bowiem macie w raju. Nie poruszają się latem ani zimą, a liście ich nie spadają. Kto je pozna, ten nie zakosztuje śmierci".

20 Rzekli uczniowie do Jezusa: "Powiedz nam, do czego podobne jest królestwo niebieskie?" Rzekł im: "Podobne jest do ziarna gorczycy, najmniejszego ze wszystkich nasion. Jeśli padnie na ziemię, którą się uprawia, wydaje w górę ogromną gałąź, aby stać się osłoną dla ptaków niebieskich".

21a Rzekła Mariham do Jezusa: "Do kogo podobni są twoi uczniowie?" Odrzekł: "Podobni są do małych dzieci przebywających na polu, które do nich nie należy. Jeśli przyjdą właściciele tego pola, powiedzą: "Zostawcie nam nasze pola!" Oni staną nadzy przed nimi, aby im je zostawili, aby dali swe pole".

21b "Dlatego mówię: "Jeśli pan domu wie, że przychodzi złodziej, będzie czuwał aż on przyjdzie i nie pozwoli mu, aby podkopał się do wnętrza jego domu, jego królestwa, aby zabrać jego rzeczy. Wy zaś czuwajcie od początku świata. Opaszcie się razem, silnie w biodrach, aby rozbójnicy nie znaleźli drogi, aby wejść do was, gdyż znajdą oni korzyść, której wy oczekujecie. Niech wśród was zjawi się rozumny człowiek, aby, gdy owoc dojrzeje, przyszedł szybko i mając sierp w ręku ściął go. Kto ma uszy do słuchania, niech słucha".

22 Jezus zobaczył malców pijących mleko. Rzekł do swych uczniów: "Te maleństwa pijące mleko podobne są do tych, którzy weszli do królestwa". Spytali Go: "Jeśli staniemy się małymi, wejdziemy do królestwa?" Odrzekł im Jezus: "Wejdziecie, jeśli macie zwyczaj czynić dwa jednością i stronę wewnętrzną czynić tak, jak stronę zewnętrzną, a stronę zewnętrzną tak, jak wewnętrzną, stronę górną jak stronę dolną, i jeśli macie zwyczaj czynić to, co męskie i żeńskie jednością, aby to, co jest męskie nie było męskim, a to, co jest żeńskie nie było żeńskim; jeśli będziecie mieli zwyczaj czynić oczy jednym okiem, a jedną rękę dacie w miejsce ręki i nogę w miejsce nogi, i obraz w miejsce obrazu - wtedy wejdziecie do królestwa".

23 Rzekł Jezus: "Wybiorę was jednego z tysiąca i dwu z dziesięciu tysięcy; pozostaną jedną jednością".

24 Rzekli Mu uczniowie Jego: "Poucz nas o miejscu, w którym ty jesteś, ponieważ trzeba nam, abyśmy go szukali". Rzekł im: "Kto ma uszy, niech słucha. Istnieje światłość w człowieku światłości - on oświetla cały świat. Gdy nie oświetla, jest ciemność".

25 Rzekł Jezus: "Kochaj swego brata jak swą duszę, strzeż go, jak źrenicę swego oka".

26 Rzekł Jezus: "Widzisz drzazgę, która jest w oku twego brata, zaś belki, która jest w twoim oku nie dostrzegasz. Jeśli wyrzucisz belkę z twego oka, wtedy przejrzysz, aby wyciągnąć drzazgę z oka twego brata".

27 Rzekł Jezus: "Jeśli nie będziecie pościć na świecie, nie znajdziecie się przed królestwem. Jeśli nie uczynicie szabatu szabatem, nie zobaczycie Ojca".

28 Rzekł Jezus: "Stanąłem w środku świata i objawiłem się im w ciele. Znalazłem ich wszystkich pijanych. Nie znalazłem nikogo wśród nich spragnionego, a dusza moja bolała nad synami ludzkimi, gdyż są ślepi w swych sercach i nie przejrzą, że puści przyszli na świat i starają się wyjść z tego świata puści. Teraz jednak są pijani. Gdy odrzucą swoje wino, wtedy będą pokutować".

29 Rzekł Jezus: "Jeśli ciało powstało z powodu ducha, to cud; jeśli duch dla ciała, to jest cud cudów. Ale dziwię się temu: jak tak wielkie bogactwo zamieszkało w tej nędzy".

30 Rzekł Jezus: "W miejscu, w którym jest trzech bogów, tam są bogowie. Miejsce, gdzie dwu lub jeden jest, ja jestem z nim".

31 Rzekł Jezus: "Nie bywa prorok uznany w swej własnej wiosce, lekarz zwykle nie leczy tych, którzy go znają".

32 Rzekł Jezus: "Miasto zbudowane na wysokiej górze jest umocnione. Nie może upaść, ani nie będzie się mogło ukryć".

33 Rzekł Jezus: "To, co słyszysz jednym uchem i drugim uchem, głoś na waszych dachach. Nikt bowiem nie zapala lampy i nie stawia jej pod korcem, ani nie stawia jej w miejscu ukrytym, lecz zwykle stawia ją na świeczniku, aby każdy wchodzący i wychodzący widział jej światło".

34 Rzekł Jezus: "Jeśli ślepiec prowadzi ślepego, zazwyczaj obaj wpadają do dołu".

35 Rzekł Jezus: "Niemożliwe, aby ktoś wszedł do domu siłacza, pochwycił go przemocą, jeśli wpierw nie zwiąże jego rąk. Wtedy wywróci jego dom".

36 Rzekł Jezus: "Nie troszczcie się od rana do wieczora i od wieczora do rana, co włożycie na siebie".

37 Spytali uczniowie Jego: "Którego dnia objawisz się nam i którego dnia ujrzymy ciebie?" Odrzekł Jezus: "Jeśli będziecie mieli zwyczaj ukazywać nie wstydząc się te części ciała, które godzi się zakrywać, i będziecie brać szaty wasze i rzucać je pod wasze stopy, jak małe dzieci, i będziecie je deptać, wówczas ujrzycie Syna żywego i nie będziecie się bać".

38 Rzekł Jezus: "Wielekroć pragnęliście usłyszeć te słowa, które wam mówię i nie macie nikogo, od kogo byście je słuchali. Nadejdą dni, kiedy szukać mnie będziecie, a nie znajdziecie mnie".

39 Rzekł Jezus: "Faryzeusze i uczeni w Piśmie wzięli klucze poznania i ukryli je; nie weszli do środka i nie pozwolili wejść tym, którzy chcieli. Wy zaś stańcie się przebiegłymi, jak węże i czystymi, jak gołębie".

40 Rzekł Jezus: "Krzew winny zasadzono poza Ojcem, a ponieważ nie jest mocny, wyrwą go z korzeniami i zniszczeje".

41 Rzekł Jezus: "Temu, który coś ma w ręku, dodadzą, a temu, który nic nie posiada, i tę drobnostkę, którą ma, zabiorą".

42 Rzekł Jezus: "Bądźcie tymi, którzy przechodzą mimo!"

43 Rzekli Mu uczniowie Jego: "Kim jesteś, który nam to mówisz?" "W tym, co wam mówię, nie znajdujecie, kim jestem? Lecz staliście się jak Żydzi: lubią drzewo i nienawidzą jego owocu, i lubią owoc, a nienawidzą drzewa".

44 Rzekł Jezus: "Temu, kto bluźni przeciw Ojcu, będzie wybaczone, i temu, kto bluźni przeciw Synowi, będzie wybaczone. Temu zaś, kto bluźni przeciw Duchowi Świętemu, nie będzie wybaczone ani na ziemi, ani w niebie".

45 Rzekł Jezus: "Nie zbiera się winogron z cierni ani nie zbiera się fig z ostu. Nie dają one bowiem owocu. Dobry człowiek zwykle przynosi dobro ze swego skarbca, zły człowiek zwykle przynosi zło ze swego skarbca, który jest w jego sercu, i mówi zło, bowiem z obfitości serca przynosi zło"

46 Rzekł Jezus: "Od Adama aż do Jana Chrzciciela wśród zrodzonych z kobiet nie powstał wywyższony nad Jana Chrzciciela tak, aby jego oczy się nie łamały. Powiedziałem jednak: ten z was, który stanie się maluczkim, pozna królestwo i zostanie wywyższony nad Jana Chrzciciela".

47 Rzekł Jezus: "Niemożliwe, aby człowiek dosiadał dwu koni, aby napinał dwa łuki i niemożliwe, żeby sługa służył dwom panom: jednego będzie szanował, a drugiego będzie krzywdził. Człowiek zwykle nie pije starego wina i natychmiast nie pragnie pić wina młodego; zazwyczaj nie wlewa się młodego wina do starego bukłaka, by go nie zniszczyć. Nie przyszywa się starej łaty do nowej szaty, ponieważ powstanie rozdarcie".

48 Rzekł Jezus: "Jeśli dwaj zawrą pokój między sobą w tym samym domu, to powiedzą górze: "Posuń się!", i ona się posunie".

49 Rzekł Jezus: "Błogosławieni samotni i wybrani - wy znajdziecie królestwo, ponieważ pochodząc z niego, ponownie tam wejdziecie".

50 Rzekł Jezus: "Jeśli pytają was, skąd jesteście, odpowiedzcie im: "Przybyliśmy ze światłości, z miejsca, które jest światłością samą z siebie, która powstała i objawiła się w swych obrazach". Jeśli będą wam mówili, kim jesteście, odpowiedzcie: "Jesteśmy Jego synami i wybrańcami Ojca żywego". Jeśli spytają was, jaki jest mak waszego Ojca w was, odpowiedzcie im: "To jest ruch i odpocznienie"".

51 Spytali Go uczniowie Jego: "W którym dniu nastanie odpocznienie zmarłych i którego dnia nastanie nowy świat?" Odrzekł im: "To, czego wyczekujecie, nadeszło, ale wy tego nie wiecie".

52 Spytali Go uczniowie Jego: "Dwudziestu czterech proroków nauczało w Izraelu i wszyscy mówili o tobie". Odrzekł im: "Pozostawiliście tego, który żyje wśród was, a mówiliście o zmarłych".

53 Spytali Go uczniowie Jego: "Obrzezanie jest pożyteczne czy nie?" Odrzekł im: "Gdyby było potrzebne, ojcowie płodziliby obrzezanych w ich matkach, ale obrzezanie w Duchu znalazło prawdziwie pełny pożytek".

54 Rzekł Jezus : "Błogosławieni ubodzy, wasze jest królestwo niebieskie".

55 Rzekł Jezus: "Kto nie znienawidził swego ojca i swej matki, nie będzie moim uczniem; i kto nie znienawidził swych braci i swych sióstr, nie dźwiga swego krzyża tak, jak ja, nie będzie mnie godnym".

56 Rzekł Jezus: "Kto poznał świat, znalazł trupa, a kto znalazł trupa, świat nie jest go wart".

57 Rzekł Jezus: "Królestwo Ojca podobne jest do człowieka, który ma dobre ziarno. Nieprzyjaciel jego przyszedł nocą i wrzucił kąkol do dobrego ziarna. Człowiek nie pozwolił wyrwać kąkolu i powiedział im: "Abyście przychodząc wyrwać kąkol, nie wyrwali z nim i pszenicy. W dniu bowiem żniw, gdy ukaże się kąkol, zbierze się go [i] spali"".

58 Rzekł Jezus: "Błogosławiony człowiek, który cierpiał - znalazł życie".

59 Rzekł Jezus: "Przypatrzcie się temu, który żyje, dopóki żyjecie, abyście nie umarli, a nie starajcie się go widzieć nie mogąc się mu przypatrzeć".

60 O Samarytaninie, który niósł jagnię i szedł do Judei, rzekł do swych uczniów: "Ten z jagnięciem?" Odrzekli Mu: "Aby je zabić i zjeść". Rzekł im: "Jak długo ono żyje, on nie zje go, lecz jeśli je zabije, stanie się trupem". Powiedzieli Mu: "Inaczej tego nie może zrobić". Rzekł im: "Wy sami szukajcie dla siebie miejsca spokojnego, abyście nie stali się trupami i nie zjedzono was".

61 Rzekł Jezus: "Dwaj będą spoczywać na łożu: jeden umrze, drugi będzie żył". Rzekła Salome: "Ktoś ty, człowiecze? Czyjś? Wszedłeś na moje łoże i zjadłeś z mego stołu". Rzekł jej Jezus: "Ja jestem tym, który powstał z równego sobie: Dano mi to, co należy do mego Ojca". "Jestem twoją uczennicą". "Dlatego mówię: jeśli ktoś jest równy, wypełni się światłością, gdy się oddzieli, napełni się ciemnością".

62 Rzekł Jezus: "Tajemnice moje mówię godnym moich tajemnic. Co czyni twoja prawica, niech nie wie twoja lewica".

63 Rzekł Jezus: "Był człowiek zamożny, który miał wiele majętności. Powiedział: "Będę używał moich majętności: siał, żął, sadził, napełniał swój skarbiec owocami, abym nie cierpiał niedostatku". O tym właśnie myślał w swym sercu. I jednej nocy zmarł. Kto ma uszy, niech słucha".

64 Rzekł Jezus: "Pewien człowiek miał gości i gdy przygotował wieczerzę, posłał swego sługę, aby sprosił gości. Ten poszedł do pierwszego i powiedział mu: "Pan mój zaprasza ciebie". Odrzekł: "Mam pieniądze u kupców, oni przyjdą do mnie wieczorem; pójdę, aby wydać im polecenia. Wymawiam się od wieczerzy". Poszedł do drugiego i powiedział mu: "Pan mój zaprosił ciebie". Odrzekł mu: "Kupiłem dom i proszą mnie na jeden dzień. Nie będę miał czasu". Poszedł do innego i powiedział mu: "Pan mój zaprasza ciebie". Odrzekł mu: "Mój przyjaciel będzie się żenił, a ja będę wydawał ucztę. Nie będę mógł przyjść. Usprawiedliwiam się od wieczerzy". Poszedł do innego i powiedział mu: "Pan mój zaprasza ciebie". Odpowiedział mu: "Kupiłem wieś, jestem w drodze, aby odebrać czynsz; nie będę mógł przyjść. Wymawiam się". Sługa przyszedł, powiedział swemu panu: "Ci, których zaprosiłeś na ucztę, wymówili się". Rzekł pan do swego sługi: "Wyjdź na drogi i tych, których znajdziesz, prowadź, aby wieczerzali; kupcy i handlarze nie wejdą do miejsca mego Ojca"".

65 Rzekł Jezus: "Pewien szlachetny człowiek miał winnicę i wynajął ją rolnikom, aby mu ją uprawiali i aby otrzymywał swój owoc od nich. Wysłał swego sługę, aby rolnicy dali mu owoc z winnicy. Oni pochwycili jego sługę, zbili go i o mało nie zabili. Sługa wrócił i powiedział to swemu panu. Rzekł pan: "Może nie poznałeś ich". Wysłał innego sługę do rolników winnicy. Zbili również tego drugiego. Wtedy pan wysłał swego syna i rzekł: "Może będą mieli respekt dla mego syna". Gdy rolnicy dowiedzieli się, że on jest dziedzicem winnicy, pochwycili go i zabili. Kto ma uszy, niech słucha".

66 Rzekł Jezus: "Pokażcie mi kamień, który odrzucili budujący. To jest kamień węgielny".

67 Rzekł Jezus: "Kto zna Pełnię będąc pozbawionym siebie, cierpi z braku Pełni".

68 Rzekł Jezus: "Błogosławieni jesteście, jeśli znienawidzą was i prześladują was, bo nie znajdą żadnego miejsca tam, gdzie was prześladowano".

69 Rzekł Jezus: "Błogosławieni, którzy znienawidzili siebie w swych sercach. Oni są tymi, którzy poznali Ojca w prawdzie. Błogosławieni głodni, aby nasycili żołądek tego, który pragnie".

70 Rzekł Jezus: "Gdy pozwolicie powstać tamtemu, co jest w was, wtedy to, co macie, uratuje was. Jeśli nie istnieje tamto, co jest w was, wtedy to, czego nie macie w sobie, uśmierci was".

71 Rzekł Jezus: "Zniszczę ten dom i nikt go nie odbuduje".

72 Rzekł jakiś człowiek do Niego: "Powiedz mym braciom, by podzielili się ze mną dobrami mego ojca". Odrzekł mu: "O człowiecze, kto mnie uczynił tym, który dzieli?" Zwrócił się do swych uczniów mówiąc im: "Czy jestem tym, który dzieli?"

73 Rzekł Jezus: "Oto obfite żniwo, robotników zaś niewielu. Proście Pana, aby wysłał robotników do żniwa".

74 Rzekł: "Panie, wielu jest wokół studni, a w studni nie ma nikogo".

75 Rzekł Jezus: "Wielu stoi przed drzwiami, ale nieliczni wejdą na gody".

76 Rzekł Jezus: "Królestwo mego Ojca podobne jest do kupca posiadającego towary, który znalazł perłę. Ów kupiec był mądry: sprzedał towary i kupił sobie za nie samą perłę. Wy sami szukajcie jego skarbca, który nie ustaje, który trwa; miejsca, do którego mól nie wpadnie ani robak go nie niszczy".

77 Rzekł Jezus: "Ja jestem światłością, która jest ponad wszystkimi. Ja jestem Pełnią, Pełnia wyszła ze mnie, Pełnia doszła do mnie. Rozłupcie drzewo, ja tam jestem. Podnieście kamień, a znajdziecie mnie tam".

78 Rzekł Jezus: "Dlaczego wyszliście na pole? Aby oglądać trzcinę kołyszącą się na wietrze i by oglądać człowieka ubranego w miękką szatę? Oto wasi królowie i wasi dostojnicy, ci są ubrani w miękkie szaty. A oni nie będą mogli poznać prawdy".

79 Rzekła Mu kobieta z tłumu: "Błogosławione łono, które cię nosiło i piersi, które cię karmiły". Odrzekł jej: "Błogosławieni ci, którzy usłyszeli słowa Ojca i zachowali je w prawdzie. Nadejdą bowiem takie dni, gdy powiecie: "Błogosławione łono, które nie poczęło, i piersi, które nie karmiły"".

80 Rzekł Jezus: "Kto poznał świat, znalazł ciało. Kto zaś znalazł ciało, tego świat nie jest wart".

81 Rzekł Jezus: "Kto stał się bogatym, niech rządzi, a kto ma siłę, niech zaprzecza".

82 Rzekł Jezus: "Kto jest blisko mnie, blisko jest ognia, a kto jest daleko ode mnie, daleko jest od królestwa".

83 Rzekł Jezus: "Obrazy ukazują się człowiekowi, a światłość, która jest w nich, ukryta jest w obrazie światłości Ojca. On ujawni się, a jej obraz ukryty jest w Jego światłości".

84 Rzekł Jezus: "Gdy zobaczycie podobnego wam, zwykle cieszycie się. Jeśli jednak oglądacie wasze obrazy, które powstały przed wami, które nie umierają ani nie ukazują się - to jak wiele zniesiecie?"

85 Rzekł Jezus: "Choć Adam powstał z wielkiej siły i wielkiego bogactwa, jednak nie stał się godnym was, bo będąc godnym nie zakosztowałby śmierci".

86 Rzekł Jezus: "Lisy mają swoje nory i ptaki mają swoje gniazda, Syn Człowieczy zaś nie ma miejsca, aby skłonić głowę, odpocząć".

87 Rzekł Jezus: "Nieszczęsne jest ciało, które zależy od (innego) ciała i nieszczęsna dusza, która zależy od tych dwu".

88 Rzekł Jezus: "Aniołowie i prorocy przyszli do was i dadzą wam to, co wasze. A wy sami dacie im to, co jest w waszych rękach i powiecie sobie, którego dnia przyjdą i wezmą to, co jest ich?"

89 Rzekł Jezus: "Dlaczego myjecie zewnętrzną stronę czary i nie rozumiecie, że ten, który wykonał wnętrze czary, jest także twórcą strony zewnętrznej?"

90 Rzekł Jezus: "Przyjdźcie do mnie, dobre są moje ramiona i panowanie radosne, a znajdziecie odpocznienie dla siebie".

91 Rzekli Mu: "Powiedz nam, kim jesteś, abyśmy uwierzyli w ciebie". Odrzekł im: "Badacie oblicze nieba i ziemi, a tego przed wami nie poznaliście - to jest stosowny moment, którego nie potraficie zbadać",

92 Rzekł Jezus: "Szukajcie, a znajdziecie; ale tego, o co pytaliście w tych dniach, nie powiedziałem wam wtedy. Teraz chcę wam powiedzieć, a wy o to nie pytacie"

93 Nie dawajcie świętości psom, aby nie rzuciły jej na gnojowisko. Nie rzucajcie pereł świniom, aby nie pozostawiły ich [...].

94 Rzekł Jezus: "Kto szuka, znajdzie, a kto puka, otworzą mu".

95 Rzekł Jezus: "Jeśli macie miedziaki, nie dawajcie ich na lichwę, ale dajcie temu, który wam ich nie odda".

96 Rzekł Jezus: "Królestwo Ojca podobne jest do kobiety, która wzięła trochę kwasu, wlała do mąki i zrobiła, z niego wiele chlebów. Kto ma uszy, niech słucha".

97 Rzekł Jezus: "Królestwo Ojca podobne jest do kobiety niosącej dzban pełen mąki. Gdy szła daleką drogą, ucho dzbana oderwało się i mąka sypała się za nią na drogę. Nie wiedziała ani nie poznała straty. Gdy wróciła do domu, postawiła dzban na ziemi i stwierdziła, że jest pusty".

98 Rzekł Jezus: "Królestwo Ojca podobne jest do człowieka pragnącego zabić możnego pana. Wydobył miecz w swym domu i wbił go w ścianę, aby poznać, czy jego ręka będzie silna. Wówczas zabił możnego pana".

99 Powiedzieli Mu uczniowie: "twoi bracia i twoja matka stoją na zewnątrz". Rzekł im: "Ci oto, którzy wypełniają wolę mego Ojca, są moimi braćmi i moją matką. To oni wejdą do królestwa mego Ojca".

100 Pokazali Jezusowi [sztukę] złota, powiedzieli Mu: "Zwolennicy cesarza domagają się od nas podatków. Odrzekł im: "Dajcie cesarzowi, co cesarskie, dajcie Bogu, co jest boskie, a co jest moje, dajcie mi".

101 Ten, kto nie żywi nienawiści wobec swego ojca i swej matki, jak ja, nie będzie moim uczniem. I ten, kto nie kocha swego ojca i swej matki, jak ja, nie może być uczniem moim. Matka moja bowiem, która [...] zaś moja matka prawdziwa dała mi życie.

102 Rzekł Jezus: "Biada im, faryzeuszom, podobni są do psa leżącego w bydlęcym żłobie: ani nie je, ani bydłu jeść nie pozwala".

103 Rzekł Jezus: "Błogosławiony ten człowiek, który wie, skąd wejdzie złodziej, bo powstanie, zbierze swoją [...] i opasze się w biodrach, zanim on wejdzie".

104 powiedzieli Mu: "Chodź, módlmy się dzisiaj i pośćmy". Odrzekł Jezus: "Jaki grzech popełniłem lub w czym mnie pokonano? Lecz jeśli oblubieniec wejdzie do komnaty małżeńskiej, wtedy niech poszczą i modlą się".

105 Rzekł Jezus: "Kto pozna swego ojca i swoją matkę, tego nazwą synem rozpusty".

106 Rzekł Jezus: "Gdy macie zwyczaj czynić dwoje jednością, staniecie się synami człowieczymi i powiecie: "Góro przesuń się", ona się przesunie".

107 Rzekł Jezus: "Królestwo podobne jest do pasterza posiadającego sto owiec. Jedna z nich, ta która była największa, zgubiła się. Pozostawił dziewięćdziesiąt dziewięć i szukał tej jednej, aż ją znalazł. Gdy zmęczył się, powiedział do owcy: "Wolę ciebie niż tych dziewięćdziesiąt dziewięć"".

108 Rzekł Jezus: "Kto napił się z mych ust, stanie się takim, jak ja. Ja sam stanę się nim i tajemnice zostaną mu objawione".

109 Rzekł Jezus: "Królestwo podobne jest do człowieka, który ma na swym polu skarb, a nie wie o nim. Po śmierci pozostawił go swemu synowi. Syn nie wiedząc [o skarbie] wziął pole, sprzedał je, a ten, który je kupił, przyszedł i orząc [znalazł] skarb. Rozpoczął dawać pieniądze na procent tym, którzy je chcieli".

110 Rzekł Jezus: "Ten, kto znalazł świat stając się bogatym, niech sprzeciwi się światu".

111 Rzekł Jezus: "Niebo wywróci się i ziemia w waszej obecności, a żywy z Żywego nie ujrzy śmierci ani strachu, gdyż Jezus rzekł: "Kto znalazł samego siebie, tego świat nie jest wart".

112 Rzekł Jezus: "Biada temu ciału, które zależy od duszy. Biada tej duszy, która zależy od ciała".

113 Zapytali Go uczniowie Jego: "W jakim dniu nadejdzie królestwo?" "Ono nie nadejdzie wtedy, gdy go wyczekują. Nie będą mówić: "Oto tutaj, albo oto tam", lecz królestwo Ojca rozszerza się na ziemi, a ludzie go nie widzą".

114 Rzekł im Szymon Piotr: "Niech Mariham odejdzie od nas. Kobiety nie są godne życia". Rzekł Jezus: "Oto poprowadzę ją, aby uczynić ją mężczyzną, aby stała się sama duchem żywym, podobnym do was, mężczyzn. Każda kobieta, która uczyni siebie mężczyzną, wejdzie do królestwa niebios".

mod/Kosciol.pl