Według dyrektora Federalnego Biura Śledczego Christophera Wraya, rosyjscy agenci podejmują próby wpływania na trwającą w Stanach Zjednoczonych kampanię przed wyborami prezydenckimi. Działania te mają polegać zdaniem FBI głównie na próbach oczerniania kandydata Demokratów Joe Bidena.

- „Rosja kontynuuje próby wpływania na nasze wybory” – oświadczył szef FBI.

Stwierdził, że rosyjskie służby wykorzystują media społecznościowe, aby „siejąc podziały i niezgodę” oczernić kandydata Demokratów.

Wray przekonuje, że rosyjska kampania dezinformacyjna może przyczynić się do braku zaufania Amerykanów co do ważności głosowania.

Wczoraj o ponadpartyjną odpowiedź na próby ingerencji zagranicznych podmiotów w amerykańskie wybory prezydenckie apelował dyrektor Wywiadu Narodowego Dan Coats:

- „Jeśli nie podejmiemy wszelkich możliwych wysiłków, aby zapewnić uczciwość naszych wyborów, to zwycięzcami nie będą ani Donald Trump czy Joe Biden, ani Republikanie czy Demokraci. Jedynymi zwycięzcami będą Władimir Putin, Xi Jinping i Ali Chamenei” – przekonywał na łamach „New York Times”.

kak/PAP, niezależna.pl