O godzinie 10:30 rozpoczęło się posiedzenie sądu w sprawie aresztu dla polityka Platformy Obywatelskiej, Stanisława Gawłowskiego. Jak poinformował pełnomocnik posła, Roman Giertych, w sprawie sekretarza generalnego PO wpłynęło 137 poręczeń osobistych.
Poręczenia pochodzą m.in. od opozycjonistów: Jana Lityńskiego, Henryka Wujca czy Henryki Krzywonos, a także... "prawie wszystkich parlamentarzystów PO". Szczególnie to ostatnie brzmi zupełnie wiarygodnie...
Śledczy chcą tymczasowego aresztu również dla biznesmena Bogdana K., podejrzewanego o wręczenie politykowi 100 tysięcy złotych łapówki, kiedy Gawłowski w rządzie PO-PSL pełnił funkcję sekretarza stanu w resorcie środowiska.
Poseł PO usłyszał już zarzuty popełnienia pięciu przestępstw: trzy korupcyjne oraz ujawnienie tajemnicy państwowej i plagiat pracy doktorskiej. Pierwszy z zarzutów dotyczy przyjęcia przez Gawłowskiego jako łapówki dwóch zegarków marki Tag Heuer model Carrera 1.
Dziś o 10:30 posiedzenie w spr. wniosku o areszt posła St. Gawłowskiego. Wpłynęło 137 poręczeń osobistych, w tym od opozycjonistów ( https://t.co/eYbcwN89Gr Lityński, Pusz,Wujec, Król, Krzywonos, Majewski) oraz prawie wszystkich parlamentarzystów PO.
Przedłożę je rano w sądzie.
— Roman Giertych (@GiertychRoman) 14 kwietnia 2018
Jak obwieścił później na Twitterze Roman Giertych:
Były niedziele handlowe, a za PiS mamy niedziele aresztowe.
— Roman Giertych (@GiertychRoman) 15 kwietnia 2018
ajk/Twitter, Fronda.pl