Roubini jest specjalistą od ekonomi keynsistowskiej i wykładowcą szkoły biznesu na Uniwersytecie w Nowym Jorku. To właśnie on trafnie przewidział tąpnięcie na rynku kredytów hipotecznych 6 lat temu, dzięki czemu prestiżowy amerykański magazyn „Foreign Policy” zalicza go rokrocznie do najbardziej opiniotwórczych ludzi świata.

Ekonomista w wywiadzie dla telewizji Fox News, stwierdził, że rynek kredytowy w USA notuje już objawy przegrzania i niewykluczone, że jest to już przedsionek banki kredytowej, która może być znacznie dotkliwsza niż ta sprzed sześciu laty. Nourini zauważył analogiczne symptomy jak w 2007 r. „jeśli nie na wyższym poziomie” - ostrzega.

Ten naukowiec uważa, że FED będzie musiało podnieść stopy procentowe z obecnych 0,-0,25 proc. do nawet 4 proc. Bańka może dosięgnąć także rynek akcji, choć obecnie się na to nie zanosi.

Spowolnienie zanotowały także niektóre kraje Europejskie. PKB wolnorynkowej Estonii skurczył się w pierwszym kwartale tego roku o 1,9 proc. mimo że gospodarka tego kraju przyzwyczaiła obserwatorów do dwucyfrowych wzrostów. Ten rok zaczyna się dla Estończyków najgorzej od czterech lat. Kolejne miesiące mogą nie przynieść znaczącej poprawy.

Spada zarówno eksport, jak i import w tym kraju. Notuje się niższy popyt na rynku nieruchomości oraz w energetyce. Nie bez znaczenia jest też sytuacja polityczna. Inwestorzy boją się zbytniego uzależnienia od Rosji tego kraju i ostrożniej planują inwestycje w Krajach Bałtyckich.

Estończycy także nie najlepiej wspominają kryzys finansowe sprzed kilku lat. PKB w rekordowym 2009 r. skurczył się tam o... ponad 14 proc. Gorzej było tylko na sąsiedniej Łotwie, której gospodarka skurczyła się niemal o 1/5.

Tomasz Teluk