Na razie nie ma wspólnego stanowiska w obrębie Zjednoczonej Prawicy. Liczę, że jeszcze uda się przed 7 maja takie wspólne stanowisko wypracować. Zjednoczona Prawica dobrze przysłużyła się Polsce i warto ten projekt kontynuować” – stwierdził lider Porozumienia Jarosław Gowin.

W rozmowie w programie „Tłit WP” dodał:

Na pewno w tym parlamencie nie ma możliwości stworzyć żadnej koalicji, która byłaby bardziej spójna niż Zjednoczona Prawica”.

Były wicepremier podkreślił także:

Nie mam planów rozbijania Zjednoczonej Prawicy. Przeciwnie, wszystkie działania, które prowadzę, służą temu, by Zjednoczona Prawica, tak dobrze, albo jeszcze lepiej jak przez ostatnie lata, służyła Polsce”.

Mówiąc o wczorajszym spotkaniu z prezydentem Andrzejem Dudą stwierdził, że nie było to spotkanie mające służyć podjęciu jakiejś decyzji. Powiedział, że Prezydent przedstawił paletę możliwych rozwiązań konstytucyjnych i chciał usłyszeć opinie polityków Porozumienia.

Stwierdził też, że prezydent pytał go o kolejne warianty wyborów -10, 17 i 23 maja czy przełożenie ich o rok lub dwa. „Prezydenta interesowały moje rozmowy z opozycją” – dodał lider Porozumienia.

Jeśli zaś chodzi o wybory korespondencyjne, tu Gowin powiedział, że Porozumienie to partia demokratyczna i stanowiska w trakcie ostatniego głosowania mogą być różne, jednak stwierdził że jest przekonany co do tego, że każdy z posłów Porozumienia kierować się będzie własnym sumieniem oraz interesem Polski. Powiedział też:

Jestem zwolennikiem głosowania korespondencyjnego w pierwszym możliwym terminie. 10 maja nie wchodzi w grę ze względów technicznych”.

Dodał, że jeśli nie ma zgody na przesunięcie ich o dwa lata, to jego zdaniem powinny się odbyć korespondencyjnie w sierpniu.

Padło również pytanie o rozmowy Gowina z opozycją i plotek dotyczących pomysłu wybrania go nowym marszałkiem Sejmu. Lider Porozumienia przekonywał, że rozmowy w ogóle takich kwestii nie dotyczą. Stwierdził też:

Natomiast jeszcze raz podkreślam, że wartość, jaką jest Zjednoczona Prawica, jest dla mnie wartością nadrzędną”.

Odniósł się on także do doniesień, wedle których to Michał Kamiński miał stać za akcją rozbicia Zjednoczonej Prawicy. Gowin stwierdził, że słabo go zna, a doniesienia w tej kwestii są dla niego „zaskakujące”. Podkreślił, że o ile on jest politykiem centroprawicowym, Kamiński to w tej chwili centrolewica.

dam/wp.pl,Fronda.pl