Ku zaskoczeniu milionów widzów „Panoramy”, kiedy kamera szerszym ujęciem objęła prowadzącą Hannę List, ich oczom ukazała się paczka papierosów. Na stole obok szklanki wody leżały papierosy i zapalniczka.

Co na to Hanna Lis? „Jedyne, co mam do powiedzenia to: moja wpadka, nie zauważyłam. Przepraszam bardzo” - stwierdziła Hanna Lis w krótkiej rozmowie z portalem Wirtualnemedia.pl.

Złośliwcy twierdzą jednak, że to nie jest zwykła wpadka czy przypadek, ale product placement. Tym bardziej, że Hannie Lis zdarzyło się już w śniadaniowym programie zareklamować „Newsweeka”, któremu szefuje jej mąż. Zresztą, sam Tomasz Lis znany jest ze stosowania interesujących form reklamy na swoim portalu Natemat.pl (sesja fotograficzna na siłowni z napojem izotoniczym w dłoni).

Beb/Media