Jak informuje portal „Życie Stolicy” w artykule „Trzaskowski lubi podjeść? Gabinet Prezydenta Warszawy wydał 2,3 mln złotych na catering i kwiaty!” podwładna kandydata antyPiS na prezydenta „wiceprezydent Warszawy – Renata Kaznowska [która zarabia rocznie około 350 tys. złotych] ogłosiła program oszczędności w stolicy”.

Zdaniem „Życia Stolicy”; „oszczędności mają pochodzić z cięć wydatków na komunikację miejską, utrzymanie dróg, gospodarkę mieszkaniową, kulturze fizycznej i oczywiście oświacie. Nie będzie zapowiadanych remontów placówek oświatowych, ograniczone mają zostać także dodatkowe zajęcia szkolne”.

To, że Trzaskowski oszczędza na realizacji niezbędnych dla warszawiaków wydatków wynika z tego, jak marnuje pieniądze stołecznych podatników. Większość wydatków „Gabinetu Prezydenta Rafała Trzaskowskiego [...] to wydatki na catering, kolacje, lunche i koktajle… Łączna kwota tych wydatków sięga 2 mln złotych i to przez okres 1,5 roku!”.

Według Życia Stolicy Trzaskowski zmarnował 900,000 złotych z kieszeni warszawskich podatników na „sukcesywne świadczenie usług cateringowych podczas uroczystości, konferencji, seminariów i spotkań organizowanych przez biura Urzędu Miasta Stołecznego Warszawy w 2019 i 2020 roku”, 307.500 złotych na dostawy „artykułów spożywczych dla Urzędu Miasta Stołecznego Warszawy w 2019 rok”, 110.000 zł na „sukcesywne świadczenie usług cateringowych w formie koktajlu, podczas cyklicznych uroczystości wręczenia medali za długoletnie pożycie małżeńskie w 2019 rok”, 123.000 zł na „catering podczas uroczystości wręczenia medali za długoletnie pożycie małżeńskie”, 99.500 zł na „poczęstunek dla uczestników międzynarodowego kongresu »Perspektywy Women in Tech Summit 2019«”, 73.800 zł na „poczęstunek podczas Gali oficjalnego przyznania tytułów Warszawianka Roku oraz Warszawianka Przemian”, 49.000 na „catering podczas uroczystej gali plebiscytu »Warszawianka Roku«”, 27.862 na „catering i obsługa koktajlu dla 250 osób w Auli ASP podczas spotkania noworocznego Prezydenta m. st. Warszawy z Korpusem Dyplomatycznym”

Trzaskowski zmarnował też, jak informuje Życie Stolicy, 320.000 zł z kieszeni warszawskich podatników na „kompozycje kwiatowe, wieńce”.

Jan Bodakowski