Sztandarowy skandal

Doszło do niego w Sandomierzu podczas uroczystości z okazji 73. rocznicy zakończenia II wojny światowej w Europie z udziałem burmistrza i przewodniczącego Rady Miasta.

Jak poinformowała Niezależna, na ich zakończenie oddano hołd żołnierzom spoczywającym na cmentarzu Żołnierzy Sowieckich, przed których grobami pochylił się sztandar 2 Pułku Piechoty Legionów Armii Krajowej.

Kluby Gazety Polskiej w Sandomierzu oraz tamtejsza jednostka strzelecka wyraziły swój stanowczy sprzeciw wobec wykorzystywania emblematów związanych z AK podczas tego typu ceremonii.

„Intencją przekazujących sztandar było godne przechowywanie i oddawanie czci tym, którzy zginęli w walce o wolną i suwerenną Polskę. Niestety został on pochylony przez Straż Miejską w uroczystości związanej z uczczeniem tzw. wyzwolicieli Sandomierza, żołnierzy sowieckich. Obraża to pamięć żołnierzy Armii Krajowej, z czym nie możemy się pogodzić” - czytamy w ich piśmie protestacyjnym (cytaty za Niezależną).

Zdaniem jego autorów wysoce niestosowny był udział władz samorządowych Sandomierza w uroczystości upamiętniającej „najeźdźców i okupantów Polski po 1945 roku”.

Zwrócono również uwagę na to, że przedstawiciele władz miasta nie uczestniczyli w tegorocznych obchodach Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych. 

„Zdecydowanie protestujemy przeciwko działaniom wypychającym patriotyzm i patriotów poza mury Sandomierza” - napisali członkowie Klubów Gazety Polskiej i strzelców.

Jerzy Bukowski