Szef sztabu wyborczego Platformy Obywatelskiej mówił w "Kontrwywiadzie" RMF FM o debacie między Beatą Szydło a Ewą Kopacz. Wyjaśnił, że obie panie będą w czasie debaty... siedziały. Kwestia stania lub siedzenia była w rozmowach między PO a PiS sprawą dużej wagi. Ostatecznie jednak stanęło na staniu, co może zresztą faworyzować Ewę Kopacz, która jest wyższa.

Kierwiński wierzy jednak, że Kopacz wygra debatę z innego powodu. "Ja myślę, że ma większe szanse na zwycięstwo, dlatego że jest politykiem bardziej doświadczonym, politykiem, który spełniał ważne funkcje publiczne" - stwierdził. Cóż, chyba zapomniał, że Bronisław Komorowski też był politykiem bardziej doświadczonym niż Andrzej Duda, jednak debaty sromotnie przegrał - przegrywając też ostatecznie wybory.

Szef sztabu PO powiedział też, jakie ambicje ma Platforma. Chciałaby, oczywiście, "wygrać wybory", ale przede wszystkim chciałaby, by "Polska pozostała na kursie prorozwojowym". Tak, bo jak przyjdzie PiS, to będzie zacofanie. Nie będzie genderów i praw homoseksualnych, nie będzie sprzedawania polskich lasów i ziemi, wielkie firmy zagraniczne będą musiały płacić podatki... Jednym słowem zacofanie, tak.

Niezwykle ciekawa wymiana zdań z Konradem Piaseckim dotyczyła też wyliczenia kosztów reform i zmian proponowanych przez Platformę Obywatelską. Zacytujemy ten passus w całości:

"Piasecki: A kiedy panie ministrze przedstawicie wyliczenia pokazujące, skąd weźmiecie pieniądze na realizację tego wszystkiego, co zapisaliście w swoim programie?

Kierwiński: My bardzo dokładnie przedstawiliśmy nasze wyliczenia.

Dokładnie to nie. Cały czas nie wiem, ile kosztuje - reforma podatkowa, to wiem, 10 miliardów - zwiększenie wydatków na armię, podwyżki dla policji, zmiany w szkolnictwie, polityka rodzinna, polityka senioralna, inwestycje na wsi, ile to wszystko razem będzie kosztowało?

Wszystkie te pozycje są dokładnie zabudżetowane w naszym programie.

To ile to będzie razem kosztowało?

Największy koszt, to tak jak pan sam powiedział, to jest te 10 miliardów, jeżeli chodzi o ordynację podatkową. To jest największy koszt.

Wszystkie pozostałe ile w sumie kosztują?

Nasze pozycje są bardzo dobrze zbilansowane...

Ja pytam szefa sztabu, ile kosztuje realizacja obietnic Platformy z programu wyborczego?

Niektóre z tych pozycji już znajdują się w budżecie na przyszły rok, więc nie obiecujemy tak jak Prawo i Sprawiedliwość czegoś, co nie jest zapisane w budżecie.

[…]

To proszę przedstawić swoje, dotyczące własnego programu.

Większość naszych propozycji znajduje się w aktualnym budżecie. Jest już zabezpieczone w budżecie. Największy koszt jaki mamy, jaki proponujemy, to jest kwestia tej zmiany podatkowej, to jest 10 miliardów złotych".

 

A na koniec? Akcent proplatformerski. Piasecki zapytał, czy jest tak, jak sugerować miał Jarosław Kaczyński, że Kopacz zgodziła się na przyjęcie 100 tysięcy uchodźców. Tymczasem o tej sprawie mówił nie Jarosław Kaczyński, który nie skomentował nawet tej sprawy bezpośrednio, ale jeden z propisowskich tygodników. Czyżby musiało jednak wybrzmieć, że PiS to zło i zakłamanie? 

"Nie, PiS gra nie fair w tej kampanii wyborczej, straszy cały czas Polaków, oni kłamią" - stwierdził na koniec Kierwiński.

kad