Zdaniem ks. prof. Pawła Bortkiewicza ataku na proboszcza bazyliki św. Jana Chrzciciela w Szczecinie nie można traktować w kategoriach "pojedynczego incydentu".

"Każda napaść jest pewnym dramatem, jest naruszeniem prawa. Ale tutaj mamy do czynienia z całym pasmem incydentów, które dotyczą zarówno napaści na osoby duchowne, ale dotyczą także aktów profanacji najświętszych dla katolików symboli. Dotyczą także naruszania podstawowych zasad moralności katolickiej"-zauważył duchowny w rozmowie z Radiem Maryja. Ksiądz Bortkiewicz stwierdził, że trwa zmasowany atak na Kościół i moralność katolicką i nie można powiedzieć, że w tym stwierdzeniu jest choćby najmniesza przesada. 

"Jedną z najważniejszych przyczyn jest to, co możemy nazwać Czarnym PR-em. Jeżeli od szeregu miesięcy, a zwłaszcza w ostatnich miesiącach, mamy do czynienia z bardzo karykaturalnym obrazem ludzi Kościoła, mamy do czynienia z ujawnianiem rzekomych często afer czy niedowiedzionych afer. Mamy do czynienia z atakami obrazoburczymi, które nie są niczym poparte, żadnymi dowodami."-powiedział gość Radia Maryja. Ksiądz profesor zwrócił uwagę, że prawdziwa krytyka Kościoła jest bardzo marginalna, jednostkowa. 

"Natomiast ta krytyka jest rozciągnięta na cały stan duchowny, bez wyjątku. No to wówczas, oczywiście, w świetle takiej wizji osoby duchowne są perwersyjnymi zboczeńcami, przestępcami, skrywającymi do tej pory skutecznie swoje niecne czyny i oczywiście wobec takich osób rodzi się pogarda"-podkreślił ks. Bortkiewicz. Jaki jest cel ruchu LGBT? Duchowny i wykładowca akademicki nie ma wątpliwości, że chodzi o zdemontowanie rozumienia człowieczeństwa, rodziny i wreszcie- społeczeństwa. 

Zdaniem ks. Pawła Bortkiewicza, płeć jest nam potrzebna, abyśmy mogli określić, kim jesteśmy. Jest to, jak wskazał rozmówca Radia Maryja, "podstawowy, biologiczny, psychosomatyczny wyznacznik naszej tożsamości". 

"Jeżeli chcę być człowiekiem, to muszę określić swoją płeć. Mogę być albo mężczyzną albo kobietą. I to jest podstawowy wyznacznik naszej tożsamości. Jeżeli ktoś chce rezygnować z płci, to rezygnuje ze swojego człowieczeństwa, rezygnuje z jasno określonego sposobu rozumienia człowieczeństwa na rzecz jakiegoś płynnego pojęcia, które jest tylko charyzmatem, jakąś fantazją, powiedzmy intelektualną albo raczej, dokładniej mówiąc, urojonego umysłu. Natomiast nie ma nic wspólnego z rzeczywistością"-wskazał etyk. 

Jak również zauważył ks. prof. Paweł Bortkiewicz, istnieje różnica pomiędzy osobami homoseksualnymi a ideologią LGBT, a tę różnicę dostrzega Kościół Katolicki, który w swoim Katechizmie wyraża się o homoseksualistach z szacunkiem, mało tego- wyciąga do tych ludzi pomocną dłoń, chce pomóc im w "przeżywaniu własnej tożsamości seksualnej, w przeżywaniu czystości, która jest charakterystyczną cechą autentycznej ludzkiej miłości"-powiedział ksiądz. Zdaniem wykładowcy, tematyka LGBT zdominuje kampanię wyborczą do polskiego parlamentu. 

"Z jednej strony dlatego, że to jest zawsze temat politycznie bardzo nośny i zawsze strona lewicowa – przypisując sobie obronę takich, a nie innych praw człowieka, w gruncie rzeczy roszczeń pewnych grup marginalnych – próbuje na tej bazie zbudować swój kapitał polityczny. Druga rzecz jest taka, że tzw. opozycja jak do tej pory nie wykazała się żadnym konstruktywnym programem, poza właśnie tym jednym – mianowicie, promocją ruchu homoseksualnego w Polsce, promocji wychowania seksualnego"-podkreślił.

yenn/Radio Maryja, Fronda.pl