Paweł Kukiz powiedział w rozmowie z Radiem Wrocław, że na najbliższym posiedzeniu Sejmu musi zostać uchwalona ustawa antykorupcyjna jego autorstwa. W przeciwnym razie nie będzie można powiedzieć, że "współpraca z PiS-em układa się dobrze". W rozmowie z PAP Kukiz podkreślił także, że, jeśli ustawa antykorupcyjna nie przejdzie, uzna współpracę z PiS za "niebyłą"

Kaczyński miał przystać na postawione przez Kukiza ultimatum - donosi Wirtualna Polska.

Na najbliższym posiedzeniu Sejmu ma zostać uchwalona ustawa antykorupcyjna. W zamian Kukiz ma poprzeć PiS w sprawie wotum nieufności dla ministra rolnictwa oraz zagłosować za pierwszymi z ustaw wchodzących w skład Polskiego Ładu.

- Nie chwal dnia przed zachodem słońca. Jestem 6 lat w polityce i różne rzeczy się zdarzały. Różne rzeczy widziałem w polityce - mówił Kukiz dla TVP1 w poniedziałek.

Dodał, że póki co można mówić o współpracy między nim a Prawem i Sprawiedliwością.

Kukiz stwierdził także, że nie brał mocno do siebie hejtu, jaki spotkał go w związku z poparciem reasumpcji głosowania nad odroczeniem posiedzenia Sejmu, na którym przegłosowana została lex TVN.

- Przyjemne to nie było, to z pewnością. Patrząc na priorytety, trudno brać to mocno do siebie. Ludzie nie rozumieją. Są podatni na propagandę medialną, mało myślą samodzielnie. To wina także ustroju, zwalniającego ludzi z odpowiedzialności - stwierdził.

Ustawa antykorupcyjna będzie procedowana już dzisiaj.

jkg/dorzeczy, tvp