Uważam, że artyści są naszym dobrem narodowym. Dajemy im ordery, robimy sobie z nimi zdjęcia, dokonujemy wpisów na Facebooku. A może warto o nich zadbać bardziej konkretnie, póki żyją?” - w taki sposób prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak skomentował aferę związaną z szczepieniami dla artystów i celebrytów poza kolejnością.

W gronie zaszczepionych poza kolejnością jest między innymi aktorka Krystyna Janda czy Michał Bajor. Dziś szef KPRM podkreślił, że osoby zaszczepione nie biorą udziału w akcji propagującej szczepienia i w związku z aferą zostanie przeprowadzona kontrola w szpitalu WUM. Wiceszef MSWiA Paweł Szefernaker podkreślił, że muszą za to polecieć głowy i rząd z pewnością sprawę wyjaśni.

Nic złego w szczepieniu wspomnianych osób poza kolejnością nie widzi za to prezydent Poznania. W swoim wpisie na jednym z portali społecznościowych zapewnił, że gdyby to od niego zależało, w pierwszej kolejności zaszczepiłby honorowych obywateli Miasta Poznania. Dodał, że „naród powinien dbać o swoje elity”.

Wpis Jaśkowiaka spotkał się z ostrą krytyką. Publicysta Piotr Semka stwierdził:

Pan Jaśkowiak przypomniał nam, jak wyglądałaby Polska pod rządami Platformy”.

Rafał Ziemkiewicz napisał na Twitterze:

Celebryci przewodnią siłą narodu. To mówiłem ja, Jaśkowiak, z freue stadt Posen”.

dam/twitter,Fronda.pl