,,Jarosław Kaczyński dużo czasu przed sobą już nie ma. Jest człowiekiem w swoich latach, więc sądzę, że z jego strony będzie chęć, aby na własne oczy jeszcze zobaczyć te wszystkie zmiany. A to może oznaczać (...) ograniczenie wolności mediów, radykalne działania w stosunku do opozycji, aby ją ostatecznie zmarginalizować i rozbić'' - mówił Aleksander Kwaśniewski w TOK FM o ewentualnym zwycięstwie PAD. 

Wygrana Rafała Trzaskowskiego to według Aleksandra Kwaśniewskiego przywrócenie ,,nieco równowagi''.  

,,To nie będzie jeszcze taka wymarzona równowaga polityczna, którą zapisywaliśmy w konstytucji w dużej mierze, która opiera się właśnie na dialogu, na koncyliacji, ale oczywiście prezydent, który nie jest z PiS, daje gwarancję, że będzie musiał być ten dialog, bo będzie trzeba jakoś ze sobą współpracować, że te najbardziej radykalne pomysły PiS nie będą miały szansy realizacji’’ - mówił były prezydent. 

,,Prezes PiS dużo czasu przed sobą już nie ma. Jest człowiekiem w swoich latach, więc sądzę, że z jego strony będzie chęć, aby na własne oczy jeszcze zobaczyć te wszystkie zmiany. A to może oznaczać dokończenie uzależniania wymiaru sprawiedliwości, (...) ograniczenie wolności mediów, bardzo radykalne działania w stosunku do opozycji, aby ją ostatecznie zmarginalizować i rozbić. To może oznaczać również, że Polska dalej będzie obsuwać się w swoim znaczeniu w Unii Europejskiej’’ – ocenił w TOK FM były prezydent. 

Jeśli wybory wygra Duda - "to będzie dalej władza PiS, tylko bardziej radykalna i działająca szybciej, zdecydowaniej niż w ostatnich latach". Więc to jest scenariusz w moim przekonaniu fatalny, ale przecież niewykluczony, bo faworytem tych wyborów pozostaje urzędujący prezydent’’ - tłumaczył Kwaśniewski. 

rr, TOK FM, dziennik.pl, fronda.pl