"Gdybym miał radzić synowi, to powiedziałbym, żeby trzymał się jak najdalej od polityki"-stwierdził były prezydent Lech Wałęsa, pytany o start syna, Jarosława w wyborach do Parlamentu Europejskiego. 

Jarosław Wałęsa zasiada w PE od dziesięciu lat. W majowych wyborach ponownie ubiega się o mandat europosła. Zdaniem byłego prezydenta, syn może przegrać z Magdaleną Adamowicz, która startuje z drugiego miejsca w tym samym okręgu. 

Wałęsa stwierdził, że nie jest entuzjastą Koalicji Europejskiej. Dla byłego prezydenta jest to jedynie "mniejsze zło", ale nie to, do czego by dążył. 

"Ustawiam go na to, że może tym razem przegrać"-powiedział polityk w rozmowie z "Super Expressem" o rywalizacji syna z wdową po prezydencie Gdańska. 

Lech Wałęsa podkreślił, że sam do polityki wchodzić nie chce, jednak... Musi jakoś w niej "funkcjonować", bo "psują jego koncepcję". 

"Ale funkcjonuję jakoś w tym, bo psują moją koncepcję, psują trójpodział władzy. Jesteśmy w epoce intelektu, globalizacji, informacji. Potrzebujemy innych programów, zorganizowań"-wskazał.

yenn/SE.pl, Fronda.pl