Rada Liderów Konfederacji opublikowała dziś swoje stanowisko ws. II tury wyborów prezydenckich. Zdecydowano, że partia nie udzieli poparcia żadnemu kandydatowi na prezydenta. Zdaniem lidera Federacji dla Rzeczpospolitej Marka Jakubiaka: „Rada Liderów Konfederacji po prostu stchórzyła i wyzbywa się problemu politycznego, którego tak naprawdę nie ma”.

- „Rada Liderów Konfederacji po prostu stchórzyła i wyzbywa się problemu politycznego, którego tak naprawdę nie ma. Konfederacja stała tam, gdzie stoi, nie poszła ani krok do przodu w tych wyborach, nie pozyskała nowego elektoratu. Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji, że z jednej stronie kandydat w trakcie wyborów mówi, że absolutnie nie będzie głosował na Trzaskowskiego, a potem jako jeden z liderów mówi, że nie będziemy wskazywali kandydata w II turze itd.” - komentuje decyzję władz Konfederacji Marek Jakubiak, w rozmowie z portalem wPolityce.pl.

- „Po to są liderzy, żeby sugerować wybór ludziom, którzy ich na liderów wybrali. Powinni wziąć odpowiedzialność za te ponad 6 proc. poparcia i Rada Liderów Konfederacji powinna wskazać kierunek dojrzały politycznie” – dodaje.

W rozmowie z portalem polityk przyznaje, że sam osiągnął słaby wynik w wyborach. Podkreśla jednak, że część z jego wyborców oddała głos na prezydenta Andrzeja Dudę w przekonaniu, że wybory rozstrzygną się już w I turze.

Mówiąc o swoim ewentualnym poparciu dla jednego z kandydatów, Jakubiak odniósł się do kandydata KO Rafała Trzaskowskiego:

- „Nic nie mam do Rafała Trzaskowskiego, natomiast prawda jest taka, że kiedy wystawiono go na prezydenta Warszawy widziałem wyraźnie, że ma on kłopot w oczach. Teraz ma jeszcze większy. Jeżeli zostanie prezydentem Polski, to będzie takim samym prezydentem, jakim był w Warszawie. Czego się spodziewać po człowieku, który ma określone poglądy, które w tej chwili ukrywa? Jest bardzo wpływowy na zewnętrzne naciski, szczególnie ze strony Platformy Obywatelskiej” – mówił.

kak/wPolityce.pl