„Mam ważny powód, by być dyskretnym, ale będę rozmawiał z Borysem Budką” – zapowiadał Donald Tusk, podkreślając że mówi o czerwcu. W rozmowie na antenie TVN24 stwierdził, że rozmowa ma dotyczyć tego, jak były premier może pomóc Platformie Obywatelskiej.
Pytany o jego obecną sytuację polityczną, Donald Tusk stwierdził krótko, że nie może narzekać. Dodawał, że polityka może być bardzo nudna, jeśli nie ma się siły sprawczej. Stwierdził też:
„Na twarzach liderów opozycji jest widoczny ból. Ja znam ten ból”.
Podkreślił:
„Zdajesz sobie sprawę, że twoja sprawczość jest ograniczona. Wyborcy mogą powiedzieć: gadasz, gadasz, gadasz, ale zrób coś”.
W rozmowie na antenie TVN24 stwierdził też, że nie jest żadną tajemnicą fakt, że zależy mu na zmianie politycznej w Polsce. Dodał, że o sytuacji tej rozmawiał z partyjnymi kolegami. Stwierdził też:
„Mam poczucie, że znowu trzeba zainwestować wszystko, co tylko można, by wolność, demokracja i przyzwoitość nie były tylko marzeniem, ale stały się faktem”.
Tajemniczo zapowiedział też, że „mentalnie, emocjonalnie i życiowo” jest gotów podjąć każdą decyzję, aby można było odwrócić ten „niekorzystny bieg zdarzeń”.
Jego zdaniem sytuacja dziś jest taka, jak w 1989 roku i trzeba odbudować „synergię w opozycji”. Stwierdził wręcz, że jest gotów „zrobić wszystko” aby Platforma nie przeszła do historii.
Oceniając obecnego lidera PO stwierdził, że jest on dobrym szefem, ale „nie daje w tej chwili ludziom pewności”.
dam/TVN24,Fronda.pl