Marszałek Senatu Tomasz Grodzki odniósł się do działań Centralnego Biura Antykorupcyjnego, które dokonało przeszukania w szczecińskim szpitalu ws. tzw. „afery kopertowej”. Zdaniem marszałka Grodzkiego jest to nadużywanie autorytetu państwa w celu atakowania niewygodnej osoby.

We wtorek CBA poinformowało o przeszukaniach, jakie blisko 100 funkcjonariuszy przeprowadziło w 23 miejscach, w ramach śledztwa związanego z możliwą korupcją w szpitalu, gdzie pracował marszałek Senatu Tomasz Grodzki.

- „Angażowanie tak znaczących sił i środków do szukania dowodów, których nie ma w sprawie, o której nie mam pojęcia, to nadużywanie autorytetu państwa do kreowania ataków na osobę, która najwyraźniej rządzącym w jakiś sposób przeszkadza” – skomentował działania służb sam Tomasz Grodzki.

Dodał, że śledztwo jest prowadzone w sprawie, nie przeciwko jakiejkolwiek osobie i nie przeciwko niemu.

Zdaniem pełnomocnika marszałka mec. Jacka Duboisa działania CBA są próbą wykreowania dowodów. Zapowiedział podjęcie kroków prawnych wobec działań naruszających dobra osobiste Tomasza Grodzkiego, wobec którego, jak podkreślił, nigdy nie padały zarzuty korupcyjne, a pomówienia zaczęły się w momencie, gdy objął funkcję marszałka Senatu.

kak/PAP