Przemówienie marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego skierowane do Rady Najwyższej Ukrainy, w którym oskarżył on Polskę o wspieranie reżimu Putina, wywołało skandal nawet w samej Platformie Obywatelskiej. Burza po tamtym wystąpieniu najwyraźniej jednak nie zraziła marszałka, który postanowił wykorzystać kolejną okazję, aby uderzyć w rząd Zjednoczonej Prawicy.

Z okazji przypadającego dziś Dnia Polonii i Polaków za Granicą marszałek Senatu Tomasz Grodzki skierował orędzie do Polaków mieszkających poza granicami kraju, które opublikowano w mediach społecznościowych. Marszałek przypomniał, że ustanowione w 2002 roku z inicjatywy Senatu święto jest wyrazem uznania dla wielowiekowego dorobku i wkładu Polonii w odzyskanie przez Polskę niepodległości.

- „To także dowód naszego szacunku dla waszej wierności, przywiązania do polskości i pomocy krajowi w najtrudniejszych momentach”

- mówił.

Przypominając o zbliżającej się setnej rocznicy pierwszego posiedzenia Senatu odrodzonego na mocy konstytucji marcowej 1921 roku marszałek podkreślił, że Senat od początku „wziął pod swoje skrzydła rozproszonych po całym świecie rodaków”. Przy tej okazji prof. Grodzki postanowił zaatakować rządzących.

- „Jest dla nas honorem i dumą, że jako senatorowie Najjaśniejszej Rzeczypospolitej X kadencji kontynuujemy tę tradycję i nie zaprzestaliśmy jej nawet mimo tego, że z powodu decyzji politycznych Senat nie może już Państwa wspierać finansowo i materialnie tak, jak robił to wcześniej. Wciąż jednak dbamy i będziemy dbać o utrzymanie państwa więzi z krajem”

- przekonywał.

- „Wasze problemy są dla nas niezwykle ważne. Jestem niezwykle rad, że Senat wciąż jest dla Państwa pożądanym i ważnym partnerem, że darzycie nas zaufaniem”

- dodał.

kak/PAP