Autorami obszernych badań dot. kwestii zmiany „orientacji seksualnej” są psychologowie Stanton L. Jones z Wheaton College i Mark A. Yarhouse z Regent University. Przeanalizowali proces zmiany „orientacji” osób, które brały udział w terapii prowadzonej przez ośrodki religijne powiązane z organizacją Exodus International.


Autorzy zbadali przypadki 98 pacjentów w okresie od sześciu do siedmiu lat po zakończeniu terapii. Większości badanym udało się zmienić „orientację seksualną,” lub przestali oni praktykować stosunki homoseksualne. Dokładnie 23 proc. pacjentów udało się całkowicie zmienić upodobania z homoseksualnych na heteroseksualne. 30 proc. przestało się uważać za homoseksualistów i zachowywało czystość w okresie sześciu lat od terapii. Przy praktykach homoseksualnych pozostało jedynie 20 proc. badanych.

 

Autorzy badań dowodzą, że terapie takie nie są szkodliwe, jak sugeruje wielu naukowców i powinny być podejmowane częściej, niż się to robi obecnie. Dla niektórych osób są one wręcz wskazane.


Amerykańskie Towarzystwo Psychologiczne, które pod wpływem silnego nacisku lobby homoseksualnego, okupującego jego siedzibę wykreśliło homoseksualizm z listy zaburzeń psychicznych w 1973 roku stwierdziło, że nie ma „wystarczających dowodów", aby zaakceptować lub odrzucić tego typu terapie.


Dr Robert Spitzer, który pierwotnie opowiedział się za wykreśleniem homoseksualizmu z listy zaburzeń psychicznych, obecnie pod wpływem własnej praktyki zmienił poglądy i zachęca do prowadzenia terapii.


eMBe/LifeSiteNews