Według wstępnych ustaleń dziecko nie ma poważniejszych obrażeń, a jego stan jest stabilny.

Dziecko spędziło pod gruzami prawie dobę. Brakowało niewiele, by jego płaczu nikt nie usłyszał. Ratownicy bowiem po wielogodzinnym przeszukiwaniu gruzowiska zdecydowali o zawieszeniu akcji ratunkowej na tym terenie.

Uznali, że poszukiwane niemowlę nie przeżyło w takich okropnych warunkach. Jednak kilka godzin później – usłyszeli płacz niemowlęcia wydostający się spod gruzów. Wrócili na miejsce, by odszukać dziecko...

Niesamowite!

KZ/Cnn.com