Nie wiemy, czy poseł Unii Europejskich Demokratów, prof. Stefan Niesiołowski udzielił ostatnio jakiegoś wywiadu portalowi Sputnik, jak czynił to często w przeszłości- m.in.- co dość ciekawe- podczas kryzysu sejmowego w grudniu 2016 r. Poseł insynuował wówczas, że Jarosław Kaczyński i Mariusz Kamiński mogą kazać strzelać do ludzi protestujących pod Sejmem, straszył "bojówkami Macierewicza", określał Polskę mianem "chorego człowieka Europy" oraz przejaskrawiał wydarzenia pod Sejmem- a wszystko to w rozmowie z tubą propagandową Kremla. Wiemy jednak, że na pewno udzielił go Wirtualnej Polsce. 

I, jak widać, nie wychodzi z formy. Możemy m.in. dowiedzieć się, że członkowie rządu PiS, którzy brali udział w zeszłotygodniowych urodzinach Radia Maryja to "małpiarnia" i "faryzeusze", premier Mateusz Morawiecki jest "nieukiem" lub że do Stanów Zjednoczonych lepiej iść pieszo lub płynąć kajakiem niż lecieć z prezydentem Andrzejem Dudą. 

"Nieuk i kłamca, który nie wie, że Węgry były sojusznikiem Hitlera, który forsował kompromitującą ustawę o IPN i wiele innych, nagle ośmiela się powiedzieć, że łaskawie się modli za tych, którzy wprawdzie "nie kochają Polski tak jak ja", ale może z czasem dorosną - jakby napluł w twarz w Polakom. Ten człowiek ani jednego dnia nie powinien być premierem"- stwierdził polityk w programie "Tłit" na Wp.pl. Odnosząc się do urodzin Radia Maryja, na których co roku obecni są czołowi politycy PiS, Niesiołowski ocenił, że "to jest małpiarnia". 

"Całe to towarzystwo z różańcami, obrazkami świętymi, klękające - wymiotować się chce. PiS-owska pobożność całkowicie na pokaz. To są najczystszej wody faryzeusze"- powiedział człowiek, który wysyłał Solidarnych2010 do Tworek, jako wicemarszałek Sejmu niejednokrotnie prowadził obrady w sposób bezczelny i chamski, zachowywał się agresywnie wobec dziennikarki, a dla każdego, kto protestował w różnych sprawach przeciwko rządom PO zawsze miał całą gamę wyzwisk w rodzaju "żulia", "oszołomy" itd. 

W ocenie posła UED były prezydent Lech Wałęsa zrobił źle, prosząc obecną głowę państwa, Andrzeja Dudę o wspólny lot do Stanów Zjednoczonych. Jak zapewnił, on sam wolałby na jego miejscu "iść pieszo do Ameryki, kajakiem płynąć" niż o cokolwiek prosić "Dudę".

Jednocześnie pochwalił Lecha Wałęsę za to, że na pogrzebie byłego prezydenta mocarstwa, które jest naszym najważniejszym sojusznikiem, na uroczystościach, na które przybyły przywódcy państw z całego świata, nie wspominając o wszystkich żyjących byłych prezydentach Stanów Zjednoczonych, pojawił się w t-shircie z napisem "Konstytucja". 

"Szanowanie konstytucji, która w Polsce jest łamana, jest dziś aktem moralnej odwagi. Za to Wałęsie dziękuję. Ma swoisty styl, ale trzeba pamiętać, że wielokrotnie zadziwiał i szokował i prawie zawsze miał rację"- stwierdził Niesiołowski. Tylko "prawie zawsze"? Czzemu tak skromnie?

yenn/Wp.pl, Fronda.pl