Norweski rząd zwróci się do Stanów Zjednoczonych z prośbą o podwojenie liczby marines, którzy stacjonują w Norwegii. Chce również, aby ich pobyt został przedłużony oraz aby przesunięto ich bliżej granicy z Rosją.

Norwegię 300 stacjonujących tam marines miało opuścić pod koniec tego roku, przebywają w tym kraju od stycznia ubiegłego roku. Fakt ten źle przyjęła wówczas oczywiście Rosja deklarując, że pogorszy to stosunki z Norwegią.

Norweski rząd postanowił teraz wystąpić do USA z prośbą zarówno o przedłużenie stacjonowania wojsk, jak i zwiększenie kontyngentu z 330 do 700 żołnierzy. Dodatkowi marines mieliby stacjonować w Inner Troms w Arktyce. Oslo podkreśla, że nie jest to skierowane przeciw Rosji i nie ma zamiaru tworzyć stałej bazy wojskowej USA na terytorium Norwegii.

dam/PAP,Fronda.pl