W Pucku i Wejherowie pod adresem prezydenta Dudy poleciały bardzo nieprzyjemne epitety ze strony działaczy KOD, którzy wspierają w tej kampanii kandydatkę PO Małgorzatę Kidawę-Błońską.

Jak się jednak okazuje, Barbara Nowacka z PO zdaje się nie dostrzegać tego chamskiego i wulgarnego zachowania działaczy KOD, a jedynie wskazuje na nie bardzo wiadomo z czym związane rozliczenie prezydenta Andrzeja Dudy.

Nowacka powiedziała:

- Działacze Komitetu Obrony Demokracji nie krzyczeli pod adresem prezydenta Andrzeja Dudy w Pucku czy Wejherowie wulgarnych haseł, a jedynie zapowiadali rozliczenie go za łamanie konstytucji.

Dodała też:

- Hasła „będziesz siedział”, „konstytucja” to nie są wulgarne hasła.

Za takie zdziczenie języka politycznego, jak nie trudno się domyśleć, Nowacka obwiniła PIS i media publiczne.

Powiedziała:

Powodem takiej eskalacji agresji jest kampania PiS z 2014, 2015 roku i działalność mediów publicznych, na które wydajemy miliardy

 

mp/pap