- Joe Biden jest „najbardziej agresywnym antykatolickim prezydentem w historii”, pomimo zewnętrznego przejawu pobożności, stwierdza O. Jerry Pokorsky, ksiądz posługujący w Wirginii oraz dyrektor Human Life International – czytamy na portalu breitbart.com

Przez większość swojego życia politycznego - od konsekwentnej proaborcyjnej działalności po pełnienie funkcji na weselu gejów w 2016 roku - pomimo swojej przynależności katolickiej i demonstreowania publicznie religijnych praktyk, Joe Biden wyolbrzymił i zinstytucjonalizował niezliczone poważne naruszenia Dziesięciu Przykazań” - pisze w piątkowym eseju ojciec Pokorsky.

Jego obłuda rywalizuje z tą arcykapłanów i faryzeuszy i jest godna takiego samego potępienia” - oświadcza kapłan. „W rzeczywistości, Biden jest najbardziej agresywnym antykatolickim prezydentem w historii”.

To co szczególnie krytykuje duchowny to dychotomia w działaniach prezydenta USA Joe Bidena. Z jednej strony bowiem widzimy jego zewnętrzne przejawy pobożności, a z drugiej jego działania całkowicie zaprzeczają jego przynależności do Kościoła katolickiego.

Biden odwołał już politykę pro-life Mexico City, „która zapewniała, że ​​dolary podatników nie trafią do organizacji, które wykonują aborcje za granicą lub kierują je na nie”. Biden wezwał również Kongres do szybkiego przyjęcia ustawy o równości, która dodałaby orientację seksualną i tożsamość płciową jako klasy chronione na mocy ustawy o prawach obywatelskich z 1964 r.

Co więcej „Biden mianował Xaviera Becerrę na stanowisko kierownika Departamentu Zdrowia i Opieki Społecznej. Becerra natomiast „wspiera ustawodawstwo zezwalające na aborcję przy porodzie częściowym, wymusza na każdym programie opieki zdrowotnej opłacanie aborcji, zmusza ośrodki pro-life do reklamowania aborcji, zmusza Siostry Ubogich do płacenia za antykoncepcję i leki aborcyjne oraz zezwala na wspomagane samobójstwo” - stwierdza kapłan.

Albo: stoimy po stronie Kościoła i odrzucamy „kultową politykę dotyczącą kultury śmierci” Bidena, albo dołączamy do tych, którzy „celebrują lekceważenie nauczania Kościoła przez Bidena”. „Niektórzy wybitni biskupi i kardynałowie już ogłosili się owcami ze stada Bidena”, z rozczarowaniem pisze Pokorsky, podczas gdy „Jezuici z Georgetown świętują z uniesieniem jego obecność na Mszy św. jako prezydenta”.

W ocenie O. Pokorskyiego „Wybór Bidena wywołał kryzys”.

Z popiołów możemy oczekiwać, że Duch Święty wzbudzi następców tych, którzy przeciwstawili się innemu antykatolickiemu tyranowi: św. Janowi Fisherze i św. Tomaszowi More”.

Oby było ich wielu” - oświadcza kapłan.

 

mp/breitbart.com