Joachim Brudziński był gościem programu "Jeden na Jeden" w TVN24. Na początku wyjaśnił widzom dlaczego na oficjalnych obchodach 25-lecia Wolności nie było prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, który trafił do szpitala: "Było to na tyle poważne, że wymagało badań i hospitalizacji prezesa Kaczyńskiego - wyjaśnił. Nie chciał jednak zdradzić szczegółów. To kwestie zdrowotne, osobiste, dajmy więc spokój. To nic na tyle poważnego, żeby poświęcać temu zbyt wiele czasu i uwagi - powiedział Brudziński.

Odniósł się również do bardzo niesamacznego tweeta ministra MSZ Radosława Sikorskiego: "Sikorski, mając obok siebie najważniejsze osoby na świecie, znalazł czas, aby wyzłośliwiać się i atakować Jarosława Kaczyńskiego". Brudziński przypomniał również, że gdy Sikorski był szefem MON w rządzie Jarosława Kaczyńskiego ostro kpił z Donalda Tuska i "absorbował swoją osobą w sposób nieprzyzwoity", dlatego gdy Kaczyński poznał się na Sikorskim to szybko się go pozbył.

Na koniec polityk PiS skomentował płomienne przemówienie prezydenta Baracka Obamy na Placu Zamkowym: "Prezydent Stanów Zjednoczonych potwierdził politykę Lecha Kaczyńskiego. Dziękuję Obamie, że potwierdził to, co jest istotą bezpieczeństwa tej części świata. Teraz Obama przypomina słowa Lecha Kaczyńskiego z Tbilisi, że nie może być zgody na podział Europy, na strefy wpływów".

mod/TVN24