Kanclerz Niemiec Angela Merkel wygłosiła swoje najpewniej ostatnie orędzie noworoczne. W ostrych słowach skomentował je były szef polskiej dyplomacji Witold Waszczykowski, który przypomina brutalną politykę Niemiec, jaką rząd Angeli Merkel prowadził dla swoich interesów, wypierając przy tym USA z relacji z UE, promując Rosję i osłabiając NATO.

Noworoczne orędzie kanclerz Niemiec poświęciła kwestiom związanym z pandemią koronawirusa i kryzysem gospodarczym. Przestrzegła, że skutki pandemii możemy odczuwać do końca nowego roku.

- „Myślę, że nie przesadzam, kiedy mówię: nigdy w ciągu ostatnich 15 lat nie uważaliśmy starego roku za tak ciężki i nigdy, mimo wszystkich zmartwień i zwątpienia, z tak ogromnymi nadziejami nie mogliśmy się doczekać nowego” – mówiła niemiecka kanclerz.

Było to najpewniej jej ostatnie orędzie noworoczne. Kończąc w 2021 roku swoją czwartą kadencję, nie będzie ubiegała się już o stanowisko kanclerza. Jedynym scenariuszem, w którym za rok jeszcze raz zwróci się do Niemców w orędziu noworocznym, jest ten, w którym opóźni się proces tworzenia nowego rządu po jesiennych wyborach.

Noworoczne wystąpienie Angeli Merkel skomentował w gorzkich słowach europoseł Witold Waszczykowski.

- „Nie będę płakał po Merkel. To był rok łamania prawa europejskiego, federalizacji Komisji, brutalnej realizacji niemieckich interesów ws klimatu, gazu, relacji z Chinami, promowania Rosjan, wypierania USA z Europy i osłabiania NATO” – napisał polityk na Twitterze.

kak/Twitter, wPolityce.pl, DoRzeczy.pl