Rafał Trzaskowski dwoi się i troi i napina muskuły, nabiera powietrza w płuca i udaje atletę, ale chyba już wszyscy się zorientowali, że tak naprawdę prowadzona jest przez opozycję gra, która obecnie ma dwa główne cele. Pierwszym z nich jest ochronienie PO przed całkowitym rozpadem, a drugim pokonanie lub rozbicie koalicji Zjednoczonej Prawicy.

Tak więc Trzaskowski też staje na ostrzu brzytwy i gra kogoś, kim tak naprawdę nie jest - światowca, twardziela, erudytę. A przecież to przeciętny zakompleksiony i nieporadny urzędnik.

W wywiadzie dla portalu Interi.pl europoseł Patryk Jaki powiedział:

  • Zarówno w naszych przedwyborczych analizach, jak i tych na zlecenie PO, Trzaskowski wydawał się być gorszym kandydatem niż Małgorzata Kidawa-Błońska. Jednak błędy jej sztabu spowodowały, że nie tylko prezydent Andrzej Duda miał szanse na zwycięstwo w I turze. To mógł być koniec PO. Niestety dzięki przełożeniu wyborów, Platforma zyskała możliwość nowego otwarcia. Jednak nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem. Trzeba walczyć o zwycięstwo Andrzeja Dudy.

Dodał też:

  • W 2018 r. mierzyłem się z Rafałem Trzaskowskim w Warszawie. Tamta kampania była nie tylko kampanią miejską, ale i ogólnopolską. O ile w stolicy przegrałem, o tyle w całej Polsce zdecydowanie wygraliśmy z Platformą. W tych wyborach znów głosują wszyscy Polacy, a nie tylko stolica. Więc Andrzej Duda dalej jest zdecydowanym faworytem.

Zaznaczył także:

  • Przypominam też, że Andrzej Duda, tak samo jak ja z kandydatem Platformy, przegrał zdecydowanie z Bronisławem Komorowskim w Warszawie. A i tak wygrał w Polsce. Więc poparcie w stolicy nie jest reprezentatywne dla całego kraju. 

Natomiast obietnice Trzaskowskiego na temat ustanowienia ulicy im. Lecha Kaczyńskiego skomentował następująco:

  • A to dobre! Czyli dziś w stolicy rządzi prezydent z PiS, który blokuje pomysły Trzaskowskiego? Śmiechu warte! Wiem, że im dłużej Rafał Trzaskowski będzie prowadził kampanię, tym więcej zaliczy gaf. W Warszawie nie ma to większego znaczenia, bo antypisowska histeria zawsze tu przeważy. Czego egzemplifikacją było to, że stolica na swojego posła wybrała... Klaudię Jachirę.

No właśnie, a z kolei Cezary Kaźmierczak w wywiadzie ostatnim dla portalu Fronda.pl tak się odniósł do postawy Warszawiaków:

  • Warszawa to wyjątkowe miasto, które ma w dodatku mieszkańców sadomasochistów. Jak wynika jednak z wielu różnych badań, które zostały przeprowadzone, to w tym mieście aż tak źle się nie żyje. Dobrze funkcjonuje komunikacja miejska itd. Biurokracja natomiast jest dramatyczna. To jest poziom sowiecki, powiedziałbym nawet, że najwyższy poziom sowiecki.

 

Jan Ptasznik

jp/interia.pl/fronda.pl