Jak podaje agencja BeITA, Ministerstwo Spraw Zagranicznych Białorusi sugeruje, że konsul Konsulatu Generalnego RP w Brześciu Jerzy Timofiejuk opuścił Białoruś z powodu rażącego naruszenia Konwencji Wiedeńskiej o stosunkach konsularnych.

Jak się jednak okazuje, strona białoruska ma zastrzeżenia do tego, że Timofiejuk „gloryfikuje Żołnierzy Wyklętych”, a ponadto wziął udział w nieoficjalnym wydarzeniu ku czci Żołnierzy Wyklętych w Brześciu. W wydarzeniu tym 28 lutego wzięli także udział przedstawiciele organizacji pozarządowych i młodzieżowych związanych z Polską.

"Stanowisko Białorusi wobec Żołnierzy Wyklętych pozostaje niezmienione, a Polska była wielokrotnie o nim informowana" – stwierdziło białoruskie MSZ.

"Gloryfikacja zbrodniarzy, cyniczne uzasadnianie ludobójstwa narodu białoruskiego oraz rażące naruszenia zobowiązań Polski w zakresie zapobiegania gloryfikacji nazizmu są dla nas absolutnie nie do przyjęcia. Żołnierze Wyklęci dorównali niemieckim siłom nazistowskim. Pamięć o spalonych wioskach, setkach zamordowanych i okaleczonych cywilów jest dla naszego kraju święta. Zarówno Białoruś, jak i Polska zapłaciły kolosalną cenę za przetrwanie w tej straszliwej wojnie" – tak do Żołnierzy Wyklętych odnosi się białoruskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych, które zostało zacytowane przez agencję BeITA. 

Jak przekazała agencji wynika, strona polska miała otrzymać notatkę, w której sugeruje się opuszczenie Białorusi przez konsula Konsulatu Generalnego RP w Brześciu Jerzego Timofiejuka.

 

mp/BeITA/polskanews.pl