Śledczy z Prokuratury Krajowej ujawnili właśnie postanowienie sądu przedłużające areszt dla Sławomira Nowaka ze względu na skomplikowany charakter śledztwa. Decyzja ta w w poniedziałek została uchylona przez sędzię związaną z politycznym sędziowskim stowarzyszeniem „Iustitia”.

Obecnie opozycja zarzuca prokuraturze, że „nie radzi sobie ze śledztwem ws. Nowaka, a jego 9-miesięczny areszt to efekt „nieudolności” śledczych”.

Jak się okazuje, takie oskarżenia są całkowicie wyssane z pala i bzdurne, ponieważ już w marcu sąd nie miał wątpliwości o konieczności aresztu dla Nowaka oraz o wyjątkowo skomplikowanym charakterze śledztwa, które ma dodatkowo charakter rozwojowy. Z tego też względy prokuratura podkreśla, że zwolnienie Sławomira Nowaka z aresztu może mieć fatalne skutki.

- Prokurator przekonująco przedstawił efekty dotychczasowego śledztwa, które świadczą o tym, że izolacja Sławomira N. była niezbędna – możemy przeczytać w uzasadnieniu Sądu Apelacyjnego w Warszawie, które zostało dziś ujawnione przez Prokuraturę Okręgową w Warszawie.

Sławomirowi N. postawiono w lipcu 2020 r. 6 zarzutów dotyczących przyjęcia łapówek na  kwotę około 1,5 mln złotych. Zarzuty te uzupełniono w styczniu 2021 r. o kolejne 11 przestępstw korupcyjnych w łącznej wysokości 6 mln.

Ponadto, jak wskazuje minister Ziobro oraz Prokuratura Krajowa, dotychczas przesłuchano ponad 75 świadków, trwa na bieżąco pozyskiwanie i analiza obszernej dokumentacji (np. wyciągi z rachunków bankowych). W sumie akta sprawy liczą obecnie ponad 100 tomów. Na co szczególnie zwraca uwagę PK postępowanie to ma charakter międzynarodowy, a przy prowadzeniu tego dochodzenia wystąpiono z wnioskami o pomoc prawną do odpowiednich instytucji na Ukrainie, w Turcji, Gruzji, Czechach i Estonii.

 

mp/wpolityce.pl