Krzysztof Mieszkowski to polityk Koalicji Obywatelskiej. W programie "Minęła 8" antyklerykalny poseł użył skandalicznych słów.

- Nie mam nic przeciwko religijności, religii jako formie uprawiania wiary. To jest coś, co jest wpisane w naszą kulturę - mówił Mieszkowski. 

 - Ale zajęcia z religii w Polsce są dobrowolne i rodzice posyłają je zgodnie ze swoją wolą - zwrócił uwagę red. Krzysztof Świątek.

 - Natomiast uważam, że religia powinna wylądować w salkach katechetycznych - dodał Mieszkowski. 

 - Jak za komuny  - wszedł mu w słowo Adam Andruszkiewicz. 

 - Jak za komuny - potwierdził Mieszkowski. 

 - O, bardzo dobrze że pan to powiedział. Brawo  - zaśmiał Andruszkiewicz.

 - Natomiast latarnicy powinni trafić do szkół, tak? Księży wyprowadzić ze szkół... - dodał jeden z gości.

 - Tak, trzeba księży wyprowadzić ze szkół, bo są szkodnikami - powiedział Mieszkowski.

 - Panie pośle, jak pan może wygłaszać tego typu generalizacje? Pan zawsze był zwolennikiem tego, żeby mówić o indywidualnej odpowiedzialności ludzi, ja mogę panu pokazać dziesiątki wspaniałych kapłanów począwszy od okresu komunistycznego, po współczesność, a pan in gremio opowiada, że księża to szkodnicy. Ja miałem pana za człowieka wysokiej kultury - powiedział red. Krzysztof Świątek.

 - Proszę z tego nie rezygnować. Uważam, że księża, ludzie którzy dzisiaj wykładają w szkołach, powinni być z tych szkół wyprowadzeni - odpowiedział poseł Nowoczesnej.

 

 

 

bz/tysol.pl/tt