Zbigniew Brzeziński – amerykański polityk, politolog i geostrateg, były doradca ds. bezpieczeństwa narodowego amerykańskiego Prezydenta Jimmiego Cartera w swojej książce 'Plan gry', użył wobec Polski określenia 'kraj geopolitycznie osiowy', oznaczający kraj o kluczowym znaczeniu w danym regionie, a w przypadku Polski – kluczowym nawet w skali światowej.

Polska, leżąca na otwartej równinie pomiędzy Europą i Azją, pomiędzy Morzem Bałtyckim i Karpatami jest głównym korytarzem łączącym kraje europejskie z Rosją, co m.in. potwierdzały marsze wojsk Napoleona i Hitlera na Rosję oraz Stalina na Europę.

Polska – duży i ludny jak na Europę kraj, mogący potencjalnie tworzyć regionalne sojusze z innymi krajami Europy Środkowo-Wschodniej, może potencjalnie dominować cały region, tak jak przez wieki robiła I Rzeczpospolita, i co starała się robić II Rzeczpospolita, m.in. przy pomocy głoszenia ideii Prometeizmu.

Co więcej, jeśli dodać do tego informacje, że w związku z zależnością polskiej gospodarki od zagranicznych właścicieli, którzy posiadają w Polsce firmy wytwarzające ok. 50 proc. polskiej produkcji przemysłowej, 65 procent bankowości oraz dominującą pozycję na rynku mediów, z Polski transferowanych jest za granicę co roku ok. 95 miliardów złotych rocznie – widać, że Polska zajmuje bardzo ważną pozycję jako kraj potencjalnego międzynarodowego zainteresowania.

Dlatego właśnie demonstracje 'Komitetu Obrony Demokracji' można traktować zarówno jako histeryczną reakcję polskiej oligarchii która stara się obalić demokratycznie wybrany rząd bo obronić swój stan posiadania, ale także jako próbę obrony ośrodków zagranicznych ich gigantycznych dochodów płynących z Polski.

Gdy dodać do tego rosyjską rosnącą potrzebę wywołania kolejnej mniejszej czy większej wojny, spowodowanej pogarszającą się sytuacją gospodarczą Rosji i potencjalnymi zaburzeniami społeczno-politycznymi wewnątrz autorytarnego kraju jakim jest dziś Rosja Putina, a także z coraz mniejszą możliwością sprawowania rosyjskiej władzy nad naszym środkowo-wschodnim regionem Europy, wynikającej przede wszystkim z możliwości zakręcenia kurków z gazem w okresie zimowym, tak jak Rosja zrobiła jakiś czas temu Ukrainie, to widać że nad Polskę w coraz szybszym tempie zaczynają nadciągać ciemne chmury geopolitycznej rozgrywki.

Rosja praktycznie otwartym tekstem zaczyna grozić Europie i NATO konfliktem zbrojnym, nie wykluczając nawet atomowych uderzeń w razie wojny. Czy będzie to Ukraina, Syria czy też Kraje Bałtyckie i Polska, to pozostaje wyłącznie w gestii Kremla, który sam albo rękami lokalnych użytecznych wariatów w rodzaju Łukaszenki będzie starał się sprowokować starcia zbrojne, by następnie interweniować jako 'siły pokojowe'. Dla odwrócenia uwagi i zaszkodzenia innym krajom wolnego świata, Moskwa będzie inicjować cyberataki na ich centra biznesowe i medialne, oraz ataki terrorystyczne dla zastraszania i wywoływania atmosfery chaosu. Rosja przez swoją agenturę oraz tajne służby zaprzyjaźnionych krajów będzie inicjowała także zaburzenia społeczne i polityczne w krajach Europy Zachodniej, m.in. używając mas imigrantów podatnych na propagandę i manipulację, oraz ukrytych wśród migrantów specjalnie przeszkolonych agentów wydelegowanych do realiacji konkretnych dywersyjno-szpiegowski zadań.

Polska i kraje naszego regionu znajdują się obecnie praktycznie rzecz biorąc w gigantycznym stalowym polityczno-ekonomicznym imadle: z jednej strony będą narastać coraz silniejsze naciski ze strony Zachodu dla zachowania krypto-kolonialnego statusu państw i gospodarek naszego regionu, a z drugiej strony będzie nasilać się polityczna, agenturalna i wojskowa agresja Rosji.

Przy aroganckiej nieudolności obecnego Prezydenta USA Baracka Obamy oraz kompletnej nieodpowiedzialności i zdziecinnieniu społeczeństw Europy Zachodniej, naszym najpewniejszym sojusznikiem pozostaje Armia USA oraz bardziej przytomna i odpowiedzialna część społeczeństw Europy Zachodniej i USA, do której trzeba dotrzeć z wyraźnym przekazem o sytuacji w naszej części świata oraz grożącym nam i naszym regionalnym sojusznikom zagrożeniach.

Jedyne, co musimy robić, to trzymać się razem – jako kraj i jako wspólnota narodów krajów Europy Środkowo-Wschodniej, i starać się po prostu bronić i przetrwać.

A zdarzenia takie jak narastająca histeria i amok kolejnych demonstracji Komitetu Obrony Demokracji' czy też dziwne przypadki w rodzaju wypadku Prezydenta Andrzeja Dudy traktować jako potencjalne sygnały narastającej konfrontacji.

Michał Orzechowski/sdp.pl

<<< 10 PORAD JAK ŻYĆ W CZASACH OSTATECZNYCH >>>

<<< HISTORIA JUDASZA - NOWE FAKTY - ZOBACZ !!! >>>

<<< CHCESZ ŻYĆ SZCZĘŚLIWIE? PRZECZYTAJ TO! >>>

<<< MOC MODLITWY JABESA - BÓG NAPRAWDĘ CI POMOŻE! >>>