Zmagający się od ponad miesiąca z COVID-19 Jan Pospieszalski poinformował w mediach społecznościowych o swoim obecnym stanie zdrowia. Publicysta przekonuje, że dzięki kuracji dra Włodzimierza Bodnara przeszedł chorobę bardzo łagodnie.
Jan Pospieszalski nie zaszczepił się przeciw COVID-19. Kiedy otrzymał pozytywny test na obecność koronawirusa rozpoczął terapię amantadyną. W rozmowie z tygodnikiem „Do Rzeczy” przestrzegał jednak, że „amantadyna sama nie jest cudownym środkiem” i konieczne są dokładne badania lekarskie. Sam poza amantadyną stosował też antybiotyk.
- „Informacje o mojej śmierci, czy ciężkim przebiegu C-19, są przesadzone. Być może są osoby co moje zejście na Covid przywitałyby z satysfakcją. Muszę ich rozczarować. Dzięki metodzie dr Bodnara przeszedłem chorobę b łagodnie i wracam do pełni sił. Dzięki wszystkim za troskę”
- napisał dziś dziennikarz na Twitterze.
Informacje o mojej śmierci, czy ciężkim przebiegu C-19, są przesadzone. Być może są osoby co moje zejście na Covid przywitałyby z satysfakcją. Muszę ich rozczarować. Dzięki metodzie dr Bodnara przeszedłem chorobę b łagodnie i wracam do pełni sił. Dzięki wszystkim za troskę.
— jan_pospieszalski (@J_Pospieszalski) December 1, 2021
kak/DoRzeczy.pl, Twitter