Zdaniem izraelskich dziennikarzy premier Benjamin Netanjahu może poprzeć rosyjską narrację w sprawie powodów wybuchu II wojny światowej. Według nich, jest to cena jaką Izrael zapłaci za rozwiązanie kryzysu w stosunkach Moskwy z Jerozolimą.

Prezydent Rosji przybędzie do Izraela w czwartek. W  Jerozolimie  odsłoni pomnik ofiar oblężenia Leningradu, a także wygłosi przemówienie w instytucie Yad Vashem, gdzie odbędzie się zorganizowana przez Rosjan ceremonia z okazji rocznicy wyzwolenia obozu Auschwitz.

 

Jak wynika z informacji przekazanych przez izraelskie media, Putin i Netanjahu w ostatnich dniach rozmawiali telefonicznie o tym, jak przebiegać ma wizyta prezydenta Rosji. Putin miał zażądać, by Netanjahu poprał taką rosyjską narrację powodów wybuchu II wojny światowej - twierdzi m.in.  Kanał 12 izraelskiej telewizji 

Zdaniem izraelskich dziennikarzy, "podczas wizyty Putina Netanjahu da mu coś, co dla Rosji jest bardzo ważne, a dla Izraela niespecjalnie".

Izraelskie media zauważają, że Rosjanie mogą w zamian uwolnić 26-letnią Izraelkę Naamę Issachar, która została niedawno skazana za próbę przemytu narkotyków. 26-latka została skazana na karę siedmiu i pół roku więzienia w obozie pracy.

 

 

gb/onet.pl