Prezydent Andrzej Duda spotkał się dziś w Pałacu Apostolskim z papieżem Franciszkiem. O swojej rozmowie z Ojcem Świętym, a także o minionym kryzysie w Zjednoczonej Prawicy i kwestii migracji mówił z Rzymu w „Gościu Wiadomości” na antenie TVP.

Prezydent Andrzej Duda w ramach swojej wizyty we Włoszech wraz z małżonką odwiedził dziś Stolicę Apostolską. Był pierwszą głową państwa, której od czasu wprowadzenia związanych z pandemią restrykcji audiencji udzielił papież Franciszek. Andrzej Duda spotkał się też z rzymską Wspólnotą św. Idziego oraz modlił się przy grobie św. Jana Pawła II.

- „Z Ojcem Świętym rozmawialiśmy o ważnych sprawach człowieka, ważnych sprawach Kościoła. Sa to spotkania zawsze bardzo sympatyczne i ciepłe. Ojciec Święty jest bardzo ciepłym człowiekiem. Ciesze się, że mogłem mu podziękować, że 18 maja przy grobie Jana Pawła II odprawił Mszę świętą w 100. rocznicę jego urodzin. To było niezwykle miłe” – powiedział Andrzej Duda wieczorem w „Gościu Wiadomości”.

Dodał, że rozmawiał z papieżem również o tym, w jaki sposób Polska radzi sobie z pandemią koronawirusa. Ojciec Święty skorzystał z okazji, aby podziękować za przekazaną przez Polskę pomoc.

W czasie wywiadu poruszono też temat ostatniego kryzysu w Zjednoczonej Prawicy. Prezydent wyraził zadowolenie z faktu, że koalicjantom udało się dojść do porozumienia. Zaznaczył, że cały spór nie jest niczym nadzwyczajnym, ponieważ współpraca trzech różnych ugrupowań prowadzi do różnych pretensji:

- „Jest trochę zwiedzonych ambicji, są oczekiwania, może ktoś poczuł szansę, że przy rekonstrukcji rządu jest możliwość uzyskania czegoś dodatkowo, nie ma nic w tym nadzwyczajnego. Ciesze się, że kompromis jest zawierany” – mówił.

- „Chcemy zapewnić Polakom spokój, chcemy działać tak, by Polska wróciła na drogę rozwoju gospodarczego, by pokonać pandemię, by Polakom żyło się coraz lepiej” – podkreślił.

Dodał, że kompromis charakteryzuje się tym, iż nikt nie dostaje wszystkiego, co by chciał i tak najpewniej będzie również w tym przypadku. Najważniejsze jest jednak to, by trwała koalicja.

Odnoście wejścia do rządu prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego stwierdził, że wiedział o takich planach i pozytywnie ocenia to rozwiązanie.

Andrzej Duda odniósł się też do nowych propozycji Komisji Europejskiej dot. polityki migracyjnej:

- „Nigdy nie zgodzę się z tym, abyśmy przyjmowali ludzi, którzy są przywożeni do nas siłą. Jeżeli ktoś chce do nas przyjechać, to proszę bardzo, jeżeli będzie potrzebował pomocy, to myślę, że będziemy w stanie jej udzielić, ale nie zgadzam się na to, aby ludzi do Polski przywozić siłą. Nigdy się nie zgodzę na to, aby wolnych ludzi przywozić do Polski i abyśmy ich więzili. Żaden dyktat UE nie powinien nas do tego zmusić, a my nigdy nie powinniśmy się z tym zgodzić” – zaznaczył.

kak/TVP Info, wPolityce.pl