Prezydent Andrzej Duda na twitterze odpiera zarzuty, jakoby miał być zwolennikiem ruchu antyszczepionkowego. Niektórzy zarzucali mu to po jego słowach na temat szczepionki przeciwko koronawirusowi.

Jeżeli chodzi o szczepionkę, absolutnie nie jestem zwolennikiem jakichkolwiek szczepień obowiązkowych. Powiem państwu otwarcie: ja osobiście nigdy się nie zaszczepiłem na grypę”

- mówił wczoraj prezydent w Końskich i dodał:

Uważam, że szczepienia na koronawirusa absolutnie nie powinny być obowiązkowe – oświadczył prezydent. – Kto chce, jeżeli będzie szczepionka, niech się zaszczepi, ale kto nie chce – to jest jego osobista decyzja”.

Podkreślał jednocześnie, że ma nadzieję, że szczepionka na COVID-19 wynaleziona zostanie w USA i Polska dzięki bliskiej współpracy ze Stanami Zjednoczonymi będzie mogła w pierwszej kolejności skorzystać z niej. Dodawał, że w pierwszej kolejności możliwość szczepienia powinni mieć seniorzy, którzy są w grupie najwyższego ryzyka i nie powinni też za to płacić.

Odpowiadając na słowa krytyki po jego wypowiedzi na temat obowiązkowych szczepień, prezydent na twitterze napisał:

STOP MANIPULACJI! Uważam, że ewentualne szczepienie przeciw koronawirusowi nie powinno być obowiązkowe. Tak jak nie są obowiązkowe szczepienia przeciw grypie”.

Dalej dodał:

Co do innych chorób (polio, gruźlica, szkarlatyna itp.), to zupełnie co innego. Inna rozmowa”.

dam/PAP,Twitter