- Aktualnie Ministerstwo Obrony mówi o około 300 żydowskich żołnierzach Bundeswehry. Z politycznego punktu widzenia wydarzenie to pokazuje, że w obliczu około dziesięciokrotnie większej liczby muzułmańskich żołnierzy w Bundeswehrze, od dawna powinna istnieć oferta muzułmańskiego duszpasterstwa wojskowego – czytamy na portalu dw.com w odniesieniu do przywrócenia funkcji rabina w niemieckiej armii.

Zsolt Balla, który zostanie „wojskowym rabinem federalnym” od dziewięciu lat jest członkiem zarządu Konferencji Ortodoksyjnych Rabinów (ORD) w Niemczech. Wyraża on nadzieję, że „jego działania przyczynią się do normalności”, którą opiera na doświadczeniach w pracy z młodzieżą. Jak ocenił w jednym z wywiadów „są młodzi Żydzi, którzy mogą wyobrazić sobie karierę żołnierza”.

- „Mamy nadzieję, że tutaj w Niemczech, pomimo przeszłości tego kraju, w końcu stanie się normalne, że Żydzi obierają tę właśnie drogę zawodową” - dodał rabin.

Jak piszą niemieckie media, wprowadzenie rabina do Bundeswehry ma być rekcją na mnożące się doniesienia o działalności prawicowych w niemieckiej armii.

W niemieckim wojsku już wcześniej byli rabini wojskowi, którzy zaczęli pełnić te funkcje we wrześniu 1914 roku, kiedy wyruszyli na front.

 

mp/dw.com