Centralne Biuro Antykorupcyjne wzywa na przesłuchanie byłego lidera Nowoczesnej Ryszarda Petru. Interesuje się nim też skarbówka, która sprawdza faktury polityka.

O sprawie informuje portal Onet.pl. Andrzej Stankiewicz w artykule przypomina, że Petru nie było posłem zawodowym, poza polityką wciąż prowadził interesy, jednak teraz stracił wieloletnie źródła utrzymania.

Od kilku lat współpracował z jedną z dużych kancelarii prawniczych, do której siedziby przed kilkunastoma dniami wkroczyli pracownicy urzędu skarbowego żądając faktur podpisanych przez Ryszarda Petru właśnie.

Były lider Nowoczesnej zasiadał także w radzie nadzorczej „Vistuli”. Nie został jednak wyznaczony na kolejną kadencję, ponieważ OFE PZU, które jest jednym z udziałowców, zaproponowało „odpolitycznienie” firmy.

CBA z kolei zainteresowało się Petru ze względu na zdjęcie, na którym Petru znajduje się obok mężczyzny, którym zainteresowane jest Biuro. Według Ryszarda Petru sprawa jest elementem „polowania” - twierdzi, że nie zna wspomnianego człowieka. Powodem owego „polowania” ma być... ogłoszenie zamiaru założenia nowej partii.

dam/onet.pl,Fronda.pl