W środę prezydenci Andrzej Duda i Donald Trump podpiszą umowę o zwiększeniu obecności wojskowej Ameryki w naszym kraju - podaje "Rzeczpospolita". Do ostatniej chwili trwały negocjacje finansowe.

Ostatecznie ustalono, że Polska przekaże na modernizację poligonów i infrastruktury wojskowej jednarozowo niecałe 2 mld dolarów. Później Polacy będą pokrywać koszty mediów używanych przez wojska USA - to kilkadziesiąt milionów rocznie.

"W Polsce obecność Amerykanów ma mieć podobny charakter jak w Niemczech. Jej podstawą mają być tzw. aktywatory (enablers): sztaby dowodzenia, magazyny broni, lotniska czy porty, które umożliwią błyskawiczne przyjęcie większych jednostek w razie zagrożenia. To wszystko pozwoli na zbudowanie zrębów amerykańskiej dywizji, mimo że nie będzie temu odpowiadał stan osobowy Fortu Trump" - podaje "Rz".

Obecnie w naszym kraju przebywa około 1,3 tys. Amerykanów. Ta obecność zwiększy się do 6 tysięcy. Będzie to czwarty największy kontygent wojsk USA w Europie - po Niemczech, Włoszech i Wielkiej Brytanii. Według "Rz" to nie zamyka jednak dalszej rozbudowy obecności wojsk USA w Polsce.

W umowie, która zostanie podpisana w środę, mówi się o "trwałej obecności" - "enduring presence". Nie ma więc użycia słowa "stały", ale nie ma już również "rotacyjności". Nie ustalono jeszcze, na ile lat do przodu Amerykanie będą ustalać finansowanie wojsk w Polsce.
Według "Rz" porozumienie techniczne mają podpisać MON i Pentagon za kilka miesięcy - prawdopodobnie w okolicach 1. września.

Obecność prezydenta Trumpa na obchodach 80. rocznicy wybuchu II wojny światowoej w Polsce byłaby tym samym finalizacją całego procesu.

bsw/"Rzeczpospolita"