- W sprawie uchwały dotyczącej potępienia aktów nienawiści i pogardy antykatolickiej zagłosowałam omyłkowo - podkreśliła wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska (PO-KO), która w środę poparła w Sejmie przyjęcie uchwały. 

- Złożyłam wniosek do Marszałek Sejmu o wprowadzenie zmiany w protokole - oświadczyła kandydatka opozycji na premiera Małgorzata Kidawa-Błońska.

„Sejm Rzeczypospolitej zdecydowanie potępia wszystkie akty nienawiści i pogardy antykatolickiej i wzywa do ich potępienia wszystkie podmioty życia publicznego: państwa i organizacje międzynarodowe, władze publiczne i ośrodki opinii społecznej” - brzmi pełen tekst uchwały przyjętej podczas ostatniego posiedzenia Sejmu VIII kadencji.

Projekt do izby niższej skierowali posłowie Prawa i Sprawiedliwości oraz Kukiz’15. Jak tłumaczyła podczas drugiego czytania projektu posłanka PiS Anna Sobecka, uchwała ma na celu realizować prawa należne wspólnotom i osobom uczestniczącym w życiu katolickim, w sytuacji, kiedy są przedmiotem nienawiści i pogardy.

Za głosowało 282 posłów, przeciw 8, wstrzymało się 9 parlamentarzystów, zaś 160 nie głosowało. Za przyjęciem uchwały zgodnie zagłosowali m.in. wszyscy obecni politycy PiS oraz Kukiz’15, 12 polityków PSL, a także, co ciekawe, 11 polityków PO-KO. Wśród parlamentarzystów Platform Obywatelskiej-Koalicji Obywatelskiej była również Małgorzata Kidawa-Błońska.

Posłanka PO została skrytykowana przez niektórych użytkowników mediów społecznościowych. - Prezydenci miast z PO zakazujący marszów równości niczego nie nauczyli? - pisze jeden z użytkowników. - Nie chcę mieć z Wami nic wspólnego - pisze inny.

Do sprawy odniósł się jeden z dziennikarzy „Rzeczpospolitej” Michał Kolanko. - Niezrozumiałe głosowanie Małgorzaty Kidawy-Błońskiej - napisał za pośrednictwem mediów społecznościowych. Do tweeta publicysty odniosła się w końcu sama zainteresowana, twierdząc że „zagłosowała omyłkowo”.

- W tej sprawie zagłosowałam omyłkowo, dlatego złożyłam wniosek do Marszałek Sejmu o wprowadzenie zmiany w protokole - oświadczyła Małgorzata Kidawa-Błońska.


Użytkownicy mediów społecznościowych nie uznali jednak oświadczenia Kidawy-Błońskiej za wystarczające. - Ile lat jest Pani posłem? Takie tłumaczenie nie przystoi człowiekowi z Pani wykształceniem - pisze jeden z Twitterowiczów. Inny z kolei dodaje: „Jak mam Wam uwierzyć, że cokolwiek zmienicie, skoro mylą się Wam przyciski?”.