W ocenie europosła Platformy Obywatelskiej i byłego szefa polskiej dyplomacji, Radosława Sikorskiego, opozycja może przejąć władzę dzięki... liderowi Porozumienia, Jarosławowi Gowinowi. Obecny wicepremier miałby stanąć na czele nowego rządu anty-PiS.
Sikorski przekonuje w artykule opublikowanym na łamach tygodnika "Polityka", że taki scenariusz może być obecnie "jedyną szansą na przywrócenie w Polsce rządów prawa". W wyborach parlamentarnych z 13 października b.r. Gowinowi, który obecnie jest wicepremierem w rządzie Mateusza Morawieckiego, udało się wprowadzić do Sejmu aż 18 posłów. Jeżeli uzna to za stosowne, będzie miał możliwość założenia własnego klubu. Europoseł Radosław Sikorski widzi w tym szansę przeciągnięcia Porozumienia na stronę opozycji, za co ceną byłoby prawdopodobnie oddanie Gowinowi funkcji Prezesa Rady Ministrów.
"18 szabel Porozumienia to różnica między rządami PiS a rządami opozycji. Jest to jedyna konfiguracja, w której Gowin może zawalczyć o szczyt"-pisze były szef MSZ.
Jak czytamy w artykule Sikorskiego, Jarosława Gowina i szefa PO, Grzegorza Schetynę łączyło w przeszłości "szorstkie koleżeństwo". Europoseł PO przekonuje również, że obaj politycy posiadają zapewne "tajny kanał komunikacji".
"Rząd byłego zastępcy Tuska jest w tej chwili jedyna szansą na przywrócenie w Polsce rządów prawa. Jeśli Paryż warty był mszy, to polska demokracja warta jest premiera Jarosława Gowina"-podkreśla Radosław Sikorski.
Te spekulacje i "analizy" polityczne, podczas gdy nowy Sejm i rząd nie rozpoczął jeszcze kadencji, stają się coraz śmieszniejsze.
yenn/Polityka.pl, Fronda.pl