"Donald Tusk palił marihuanę, a jego pokój w akademiku znany był z tego, że chłopaki mieli najlepszą trawę w mieście” – wyznaje wprost Sipowicz. I przekonuje, że premier doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że „zioło” to żadna trucizna.

Partner Kory ma żal do premiera o to, że nie doprowadził do legalizacji narkotyków. „Byłem rozczarowany. Akurat po nim mogłem spodziewać się czegoś innego” – mówi. Sipowicz tłumaczy w wywiadzie dla „Plus Minus” dlaczego jest rozczarowany rządami Platformy Obywatelskiej.

„Mam nadzieję, że do Tuska coś wreszcie dotrze, bo jak dotąd jest strasznym kunktatorem i dziwię się, że stracił jaja. Krytykuję go, ale z dwojga złego…” - ocenia. 

MBW/Plus Minus