Luiza Dołęgowska, Fronda.pl: Kilka dni temu Prezydent Andrzej Duda zapewniał górników, że węgiel jest i będzie naszym podstawowym surowcem energetycznym, oraz że żadne inne źródła energii nie są tak opłacalne, jak nasze ,,czarne złoto''. Czy możemy być spokojni o górnictwo węglowe i dalszą eksploatację polskich złóż?

Poseł Stanisław Pięta: Całkowicie zgadzam się z panem Prezydentem i z myślą o potrzebie utrzymania polskiej niezależności energetycznej. Otóż obecne technologie budowy elektrowni węglowych pozwalają na budowę pieców o wysokiej efektywności pozyskania energii cieplnej ze spalanego węgla. Pozwalają także na bardzo znaczącą redukcję zanieczyszczeń. Na całym świecie buduje się około tysiąca nowych elektrowni węglowych, więc to nie jest jakaś brudna energia, energia, z której musimy się wycofywać pod wpływem nacisków lobby walczącego z imaginacją zmiany klimatu.

To jest taka formuła, która pozwala krajom bardziej wpływowym wmówić i zmusić kraje nieposiadające takiego znaczenia politycznego do ponoszenia różnego rodzaju opłat - summa summarum ma to się sprowadzać do płacenia przez biedniejsze kraje swego rodzaju haraczu na rzecz krajów bogatszych.

Polska, która została zniszczona przez lata okupacji, zdradzona przez sojuszników, pozostawiona na pastwę komunistycznego terroru, która jest państwem stosunkowo ubogim w porównaniu z państwami zachodnimi, miałaby ponosić koszty opłat za emisję dwutlenku węgla?  Podczas gdy duże kraje, duże gospodarki emitujące znacznie więcej dwutlenku węgla - w ogóle nie przystąpiły do protokołu z Kioto i nie akceptują przepisów konwencji klimatycznej.

Krótko mówiąc - mamy własne zasoby węgla, mamy przemysł wydobywczy, mamy elektrownie, które wymagają modernizacji i nie widzę powodów, dla których mielibyśmy zamykać kopalnie, ponosić olbrzymie koszty finansowe zamykania kopalni, ponosić olbrzymie koszty społeczne i np. kupować drogą technologię atomową i budować drogą elektrownię atomową w sytuacji, w której złoża uranu w bardzo dużym stopniu kontrolowane są głównie przez Rosję.

F: Nie jest to tak bezpieczna energia jak węgiel?

Stanisław Pięta: Musimy pamiętać, że istnieje problem z utylizacją tych szkodliwych odpadów.
Polityka poprzedniego rządu, polegająca na imporcie węgla z Rosji, z Ameryki Południowej, z Australii przy jednoczesnym zamykaniu kopalń, była polityką nieuwzględniającą polskich interesów. Zrozumiałe jest, że czasem kopalnia musi zostać zamknięta, po wyczerpaniu złóż do takiego stopnia, że dalsza eksploatacja jest bardzo energochłonna, czasochłonna, i nie ma sensu wydobywać już węgla, który wymaga wielokilometrowego i kosztochłonnego transportu.

Węgiel daje Polsce energetyczną niezależność, węgiel może być także atutem Polski - jeśli mówimy o eksporcie. Trudno powiedzieć, jak będzie kształtowała się sytuacja na rynku energetycznym. Nie możemy się uzależnić od rosyjskiego gazu - musimy rozsądnie gospodarować naszymi zasobami. Myślę, że i nasze interesy i wola Polaków wskazują właśnie na słuszność oceny pana Prezydenta - tego polska polityka powinna się trzymać.

Trudno powiedzieć, jaki możliwości przyniesie przyszłość. Bardzo atrakcyjne wydaje się rozwiązanie, które niesie możliwość gazowania złóż węgla. To jest wprawdzie pieśń przyszłości, ale wstępne badania i szacunki są bardzo obiecujące. Ta technologia pozwalałaby uzyskać znacznie większa efektywność - bo zagazowaniu ulegają całe złoża, natomiast wydobyciu - tylko część złóż i ta technologia może być dla nas interesująca za 20-30 lat.

Dziękuję za rozmowę.