Szefowi ochrony finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w Gdańsku prokuratura postawiła dwa zarzuty. Pierwszy z nich dotyczy składania fałszywych zeznań. Dariuszowi S. zarzuca się też podżeganie innych do składania fałszywych zeznań.

Przesłuchanie zatrzymanego wczoraj rano szefa ochrony gdańskiego finału WOŚP trwało niemal trzy godziny. Wedle informacji przekazanej przez gdańską prokuraturę doszło do próby utrudnienia postępowania.

S. miał wprowadzić w błąd policjantów twierdząc, że Stefan W. który zaatakował nożem prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza, posługiwał się plakietką z napisem „media”. Przekazał funkcjonariuszom też plakietkę twierdząc, że to właśnie ją W. miał na scenie. Według śledczych taka sytuacja nie miała natomiast miejsca.

dam/Polsat News,Fronda.pl