– Nowelizacja ustawy o Sądzie Najwyższym powinna zmienić ocenę sytuacji – mówił minister ds. europejskich Konrad Szymański podczas wysłuchania Polski na unijnej Radzie ds. Ogólnych w Brukseli. Wiceszef Komisji Europejskiej Frans Timmermans negatywnie ocenił działalność Krajowej Rady Sądownictwa. Miał się przy tym powołać na sondaż przeprowadzony przez Stowarzyszenie „Iustitia” wśród sędziów, którzy krytykowali działalność KRS.

Trzecie wysłuchanie Polski w ramach prowadzonej w Radzie UE procedury z art. 7 traktatu odbyło się w Brukseli za zamkniętymi drzwiami. Polska delegacja przyjechała z informacją o wycofaniu się ze zmian w Sądzie Najwyższym.

Jak nieoficjalnie dowiedziała się korespondentka Polskiego Radia Beata Płomecka, Szymański, wiceszef MSZ Polski, wytknął Komisji, że długo zwlekała z oceną zmian w ustawie o Sądzie Najwyższym i że argumentowała to brakiem podpisu prezydenta.

– Wcześniej na posiedzeniach Rady ten fakt Komisji Europejskiej nie przeszkadzał – miał powiedzieć Konrad Szymański, minister ds. europejskich. Dodał też, że skierowanie skargi na Polskę do unijnego Trybunału Sprawiedliwości za ustawę o Sądzie Najwyższym jest de facto powiązaniem postępowania z procedurą związaną z artykułem 7 unijnego traktatu.

– Zmiany w Sądzie Najwyższym pozytywne, ale to nie wszystko – miał z kolei powiedzieć wiceszef Komisji Europejskiej.

Wysłuchanie rozpoczęło się od wystąpienia Fransa Timmermansa, który dodał, że jest jeszcze wiele zastrzeżeń Komisji, na które Polska nie odpowiedziała. Podobno polityk negatywnie ocenił m. in. działalność KRS.

Z informacji brukselskiej korespondentki Polskiego Radia wynika, że powołał się przy tym na sondaż przeprowadzony przez Stowarzyszenie „Iustitia” wśród sędziów, którzy krytykowali działalność Krajowej Rady Sądownictwa.

Przed rozpoczęciem wysłuchania minister Szymański mówił dziennikarzom, że Polska będzie oczekiwać od KE oceny zmian w ustawie o Sądzie Najwyższym. Jak przekonywał, przyjęta nowelizacja likwiduje podstawy prawne do prowadzenia sprawy przed Trybunałem Sprawiedliwości UE przeciwko Polsce. Została ona wszczęta po złożeniu przez KE skargi do Trybunału.

Wiceszef KE Timmermans zauważył z kolei, że nowelizacja nie została jeszcze podpisana przez prezydenta Andrzeja Dudę. Termin złożenia podpisu jeszcze nie minął.


yenn/IAR