Platforma Obywatelska po raz kolejny złożyła wniosek o wyrażenie wotum nieufności wobec ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobro. Sejmowa komisja sprawiedliwości wniosek opozycji totalnej zaopiniowała jednak negatywnie.

Przedstawicielką wnioskodawców była Kamila Gasiuk-Pihowicz, która mówiła między innymi o „trefnym państwie PiS z trefnym ministrem sprawiedliwości” w trakcie referowania wniosku KO. Stwierdzała też:

Może po prostu państwo PiS jest głuche, ślepie i nieme za każdy razem, gdy chodzi o afery z ludźmi związanymi z obecną władzą”.

Mówiła też o coraz dłuższej „liście afer i nadużyć z udziałem obecnej władzy” i dodała, że:

[…] z każdym dniem wydłuża się też lista zaniedbań prokuratury w tych sprawach, i z każdym dniem wydłuża się lista pytań o odpowiedzialność do ministra sprawiedliwości, prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobry za ten polityczny paraliż”.

Minister Ziobro odnosząc się do zarzutów posłów opozycji totalnej podkreślał, że jeśli chodzi o sprzęt medyczny, sprawa dopiero co zaistniała i zostało wszczęte śledztwo, miały miejsce liczne przeszukania, powołano biegłych. Dodał, że prokuratura w tej sprawie tak samo jak w przypadku Amber Gold.

Oceniając wniosek, wiceminister Michał Wójcik zaznaczył, że to już któryż z kolei, jednak ten jest najsłabszy merytorycznie ze wszystkich dotychczasowych. Minister Ziobro zaznaczył, że to dobra okazja do tego, aby pochwalić się dotychczasową pracą prokuratury, która zmienia się na lepsze, a pracę prokuratorów doceniają także same sądy. Dodawał też:

Nie ma prokuratorów Ziobry, prokuratorów Seremeta, nie ma prokuratorów Ćwiąkalskiego, są prokuratorzy, którzy różnie pracują i różnie można ich ocenić, ale nie szeregujmy prokuratorów według takiej nieuzasadnionej klasyfikacji”.

Za pozytywnym zaopiniowaniem wniosku zagłosowało 10 posłów, 15 było przeciwnych. Jedna osoba wstrzymała się od głosu.

dam/PAP,Fronda.pl