Obrazek pierwszy. Sąd Okręgowy w Warszawie i Sąd Apelacyjny zajmowały się sprawą sporu o opiekę nad dziećmi między rodzicami. Ostatecznie dzieci nie trafiły do ojca, ale do matki. Problem w tym, że matka związała się z 37-letnią kobietą, która twierdzi, że jest mężczyzną i zabiega o "korektę" swojej płci. Sąd Apelacyjny uzasadnił decyzję twierdząc, że... dzieci mają tylko 3 oraz 5 lat, więc nie zainteresują się płciowością "przyjaciela" mamy, a przy okazji - uwaga - nauczą się tolerancji.

 

Obrazek drugi. Prokuratura zamknęła śledztwo ws. Adama Darskiego ps. Nergal. Mężczyzna opublikował na Facebooku zdjęcie, na którym depcze butem obraz Matki Bożej. Prokuratura stwierdziła, że, po pierwsze, wiadomo, iż Nergal jest antykatolicki, więc kto wchodzi na jego profil, wie, czego ma się spodziewać; po drugie, że skoro wizerunek Maryi jest podeptany, to mamy do czynienia z jego zasłonięciem butem (sic!!!) i nie wiadomo, czy jest to na pewno przedmiot kultu religijnego.*

 

Obrazek trzeci. Ze Śląskiego Uniwersytetu Medycznego zwolniono wykładowcę, bo wygłosił referat pt. "Homoseksualizm a zdrowie". Treść nie spodobała się lobby LGBT; rektor pod ich dyktando pracownika wyrzucił.

 

Obrazek czwarty. W Rybniku z wykładem o "tęczowej zarazie" miał wystąpić publicysta Łukasz Karpiel, wiceszef portalu pch24.pl. Do przeciwdziałania wykładowi wezwał homoaktywista Robert Biedroń. Hotel, w którym miało odbyć się spotkanie, został zalany przez bojówki LGBT groźbami. Spotkanie nagle odwołano.

 

Wnioski jakie z tego płyną, są oczywiste:

- sądy i prokuratura w Polsce nie chronią Polaków, ale stają po stronie wrogiej ideologii neomarksistowskiej, zupełnie tak, jak w czasach okupacji sowieckiej broniły ideologii marksistowskiej;

- wolność słowa nie istnieje, bo przemoc środowisk LGBT wystarcza, by zwalniać z pracy przeciwników neomarksizmu czy blokować antyneomarksistowskie wystąpienia;

- rząd kierujący państwem Polaków nie chce lub nie może poradzić sobie z tymi problemami, mimo czterech lat władzy PiS dyktatura antypolskich ideologii jest coraz mocniejsza i coraz bezczelniejsza.

Z dnia na dzień Polacy tracą swoje państwo, oddając je w ręce antychrześcijańskich barbarzyńców, nowych sowietów. W tej sytuacji dla rządu priorytetem nie może być ekonomia; priorytetem musi być bezpardonowa walka z niszczycielami polskości i ochrona naszej tożsamości narodowej.

 

Nic nam po zasobnym portfelu, jeżeli stracimy polskość. Do dzieła. To wojna!

Paweł Chmielewski

*Prokuratura zajmie się ponownie sprawą Darskiego. Mamy nadzieję, że tym razem skutecznie - i bezkarność bluźnierców w Rzeczypospolitej wreszcie się skończy. Oby!