Jak informował dziś portal polsatnews.pl, w uzdrowisku w Ciechocinku wykryto już 21 przypadków zakażenia koronawirusem. Sytuacja jest trudna. Odwołano wszystkie zabiegi, a kuracjusze nie mogą opuszczać swoich pokoi.

- „Podjeżdżają karetki, wywożą ludzi. Człowiek, zamiast wyzdrowieć, może bardziej się rozchorować” – opowiada dziennikarzom polsarnews.pl jeden z kuracjuszy uzdrowiska.

Mężczyzna zaznacza, że do zakażeń najpewniej doszło na deptaku w Ciechocinku, gdzie nie przestrzega się żadnych sanitarnych restrykcji. Spacerowicze nie noszą tam np. maseczek.

Do tej pory wśród zakażonych nie ma żadnego pracownika uzdrowiska, wszyscy to kuracjusze. Mają oni zakaz opuszczenia pokoi, do których są im donoszone posiłki. Sanepid nie zgadza się na odesłanie kuracjuszy do domów, aby tam mogli przejść kwarantannę.

kak/polsatnews.pl, DoRzeczy.pl